Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Real Madryt - Elche: wynik meczu i relacja - La Liga

Emil Riisberg

23/01/2022, 19:40 GMT+1

Real Madryt w meczu 22. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy zremisował na własnym stadionie z Elche 2:2, ratując punkt w 92. minucie. Królewscy utrzymali w tabeli pozycję lidera i czteropunktową przewagę nad drugą Sevillą.

Foto: Eurosport

Niedzielny mecz miał podobny przebieg jak czwartkowy pojedynek tych zespołów w Pucharze Hiszpanii, choć teraz to stołeczna drużyna była gospodarzem. Wtedy Królewscy - już w dogrywce - też pierwsi stracili gola i musieli gonić wynik.

W niedzielę Real mógł objąć prowadzenie w 33. minucie, ale Karim Benzema nie wykorzystał rzutu karnego, posyłając piłkę nad poprzeczką.

Real Madryt znów nie wygrał

Dziewięć minut później Lucas Boye sprawił, że goście wygrywali, a kwadrans przed końcem Pere Milla podwyższył na 2:0. W 82. minucie kontaktowego gola dla Realu wbił z jedenastki Luka Modrić, natomiast w doliczonym czasie gry wyrównał strzałem głową brazylijski stoper Eder Militao. Tym razem jednak - inaczej niż w spotkaniu pucharowym - stołecznym nie udało się w pełni odwrócić losów meczu, choć uratowali punkt.

To drugie w ostatnich trzech kolejkach spotkanie, w którym piłkarze trenera Carlo Ancelottiego nie wygrali. Włoch już wcześniej narzekał na napięty terminarz - w niedzielę jego zespół rozegrał czwarty mecz w ciągu 15 dni.

Królewscy z 50 punktami o cztery wyprzedzają Sevillę, która w sobotę zremisowała z Celtą Vigo 2:2. Gospodarze osiągnęli ten wynik z trudem - do przerwy przegrywali 0:2, a gole strzelili między 71. i 74. minutą.

Trzeci ze stratą 10 punktów jest inny zespół ze stolicy Andaluzji - Betis, który w piątek wygrał na wyjeździe z Espanyolem Barcelona 4:1. W drugim z rzędu meczu dwa gole dla ekipy z Sewilli strzelił Borja Iglesias.
picture

Foto: Eurosport

Spektakularny powrót Atletico

Przy jednym spotkaniu zaległym 14 punktów do lidera traci czwarte w tabeli Atletico. Mistrz z Madrytu w tej kolejce pokonał u siebie Valencię 3:2, choć do przerwy przegrywał 0:2, a jeszcze w 90. minucie 1:2.

Zespół trenera Diego Simeone przystępował do starcia z Valencią w kiepskich nastrojach. Wygrał tylko jeden z sześciu poprzednich ligowych meczów. Na dodatek odpadł w środę z walki o puchar kraju, przegrywając na wyjeździe z Realem Sociedad San Sebastian 0:2, a wcześniej został wyeliminowany w półfinale miniturnieju o Superpuchar Hiszpanii.

W sobotę długo zanosiło się na kolejną wpadkę Atletico. Do przerwy Valencia prowadziła bowiem po golach Yunusa Musaha i Hugo Duro.

Wprawdzie w 64. minucie kontaktowe trafienie zaliczył Matheus Cunha, ale goście długo utrzymywali skromne prowadzenie. Gospodarze zapewnili sobie zwycięstwo dopiero w doliczonym czasie gry. Wyrównał w 91. minucie Angel Correa, a kilkadziesiąt sekund później wynik na 3:2 ustalił obrońca Mario Hermoso.

Dla kibiców Valencii to kolejny cios. Nietoperze, po dobrych występach w grudniu, spisują się ostatnio znacznie słabiej - w czterech kolejnych meczach Primera Division zdobyły zaledwie jeden punkt i plasują się na dziewiątej pozycji.
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama