Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Puchar Anglii. Najmłodszy Liverpool w historii awansował do 5. rundy Pucharu Anglii

Emil Riisberg

05/02/2020, 09:01 GMT+1

Menedżer Juergen Klopp na wakacjach, gwiazdy Liverpoolu również, a młodzi zastępcy w 5. rundzie Pucharu Anglii. Zespół The Reds złożony z piłkarzy do lat 23 pokonał trzecioligowe Shrewsbury Town 1:0 po samobójczym trafieniu Ro-Shauna Williamsa i w następnej rundzie zmierzy się z Chelsea.

Foto: Eurosport

Niemiecki menedżer Liverpoolu postawił na swoim. W powtórkowym meczu 4. rundy Pucharu Anglii z Shrewsbury Town zagrały "dzieciaki". Kloppowi od początku nie podobała się decyzja angielskiej federacji, która powtórkowy mecz Pucharu Anglii zorganizowała podczas dwutygodniowej przerwy The Reds od rozgrywek Premier League.
Niemiec dał tydzień wolnego piłkarzom pierwszego zespołu. Sam na krótki urlop wybrał (podobno) Dubaj, skąd śledził wtorkowy mecz z trzecioligowcem na laptopie. Kloppa na ławce trenerskiej godnie zastąpił Neil Critchley, trener drużyny do lat 23.
Średnia wieku wyjściowego składu Liverpoolu wyniosła we wtorek zaledwie 19 lat i 102 dni. To była najmłodsza pierwsza jedenastka Liverpoolu w historii, młodsza nawet od tej, która w grudniu przegrała z Aston Villą w ćwierćfinał Pucharu Ligi. Wtedy średnia drużyny wynosiła 19 lat, sześć miesięcy i trzy dni. Na Villa Park grała młodzież, bowiem pierwsza drużyna przebywała w Katarze na Klubowych Mistrzostwach Świata.
We wtorkowy wieczór najstarszym piłkarzem LFC był Pedro Chirivella, który w maju skończy 23 lata. Curtis Jones stał się za to najmłodszym kapitanem w historii klubu - 19 lat i pięć dni. Odmłodzona ekipa The Reds wygrała z trzecioligowcem 1:0. Feta po wygranym spotkaniu była dosyć spora. Na Anfield zasiadł komplet, bowiem klub podjął wcześniej decyzję o obniżeniu cen wejściówek. Dorośli płacili 15 funtów, dzieci tylko funta.
- Z młodymi piłkarzami nigdy nic nie wiadomo, ale ci chłopcy zagrali bardzo dojrzale. Ich spokój był niezwykły, oni sprawili, że i ja byłem spokojny. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Juergen Klopp dzwonił do mnie po południu, dał kilka wskazówek. To było miłe. Był bardzo zadowolony z występu chłopaków. Daliśmy starszym kolegom mecz piątej rundy z Chelsea. Niech to wykorzystają - mówił po meczu Critchley.

Najlepsi w rozjazdach

Trent Alexander Arnold i Adam Lallana wybrali wycieczkę do Stanów Zjednoczonych, gdzie podziwiali popisy koszykarzy NBA. Alisson Becker poleciał do Brazylii na mecz brata (Muriel Becker jest bramkarzem Fluminense). Gini Wijnaldum wybrał wypoczynek w Dubaju. Największe gwiazdy Liverpoolu do gry wrócą dopiero 15 lutego. Wtedy na Carrow Road zmierzą się w ligowym meczu z Norwich. Po 25 kolejkach The Reds pewnie zmierzają po tytuł mistrzowski. Mają na koncie 73 punkty, o 22 więcej do drugiego Manchesteru City.
W środę w ostatniej parze, w której również konieczna była powtórka ze względu na remis w pierwszym meczu (1:1), Tottenham Hotspur podejmie Southampton. Wcześniej awans do 1/8 finału wywalczyły również m.in. broniący trofeum Manchester City, Manchester United, Arsenal Londyn i Leicester City.
Autor: MSk/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama