Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Premier League. Jose Mourinho zorganizował trening mimo zakazu. Piłkarze nie zachowali dystansu

Emil Riisberg

08/04/2020, 16:36 GMT+2

Kilkanaście dni temu zachwycano się postawą Jose Mourinho, bo menedżer Tottenhamu dostarczał jedzenie starszym osobom w Londynie. Teraz Portugalczyk znów jest na cenzurowanym. Zorganizował prywatny trening kilku piłkarzom. Krytykują go władze klubu. On sam przeprosił, ale gorzkich słów nie uniknął.

Foto: Eurosport

W Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza w Londynie trwa walka z pandemią COVID-19. Ludzi zakażonych jest mnóstwo, oddziały szpitalne są przepełnione, a na intensywnej terapii w poniedziałek znalazł się premier Boris Johnson.

Prywatne zajęcia

Tymczasem we wtorek w parku Hadley Common w Barnet położonym na obrzeżach Londynu przypadkowi ludzie sfotografowali trzech zawodników Tottenhamu: Tanguya Ndombele, Davinsona Sancheza i Ryana Sessegnon oraz Mourinho. Potem okazało się, że był tam także Serge Aurier, który opublikował wideo na Instagramie z kolegami w tle.
Na obrazkach widać, że zawodnicy oraz trener złamali zasady wprowadzone przez rząd, a obowiązujące także w Polsce. Chodzi o zachowywanie co najmniej dwumetrowego dystansu między osobami. Zajęcia miały odbyć się bez wiedzy władz klubu, ale w komunikacie się do tego nie odniesiono.
- Wszystkim naszym piłkarzom polecono, aby respektowali zasady, kiedy ćwiczą na świeżym powietrzu. Będziemy nadal wzmacniać ten przekaz – powiedział rzecznik Spurs.

"Wbrew rządowym wytycznym"

"Zdaję sobie sprawę, że moje zachowanie było wbrew rządowym wytycznym. Możemy mieć tak bliski kontakt tylko z ludźmi, z którymi mieszkamy. Jest bardzo ważne, aby wszyscy wspierali polecania władz, ratowali życie i tym samym pomagali naszym bohaterom ze służby zdrowia" – napisał Portugalczyk, który kilkanaście dni temu wspierał potrzebujących w Londynie. Roznosił jedzenie starszym ludziom niemogącym wychodzić z domu.
- Zawodnicy i Mourinho powinni swoim zachowaniem dawać przykład innym. Martwię się, że ludzie, a zwłaszcza dzieci, które mogą kibicować Spurs, zobaczą te obrazki i pomyślą, że mogą robić tak samo – oburzał się burmistrz Londynu Sadiq Khan.
Świadoma tej sytuacji jest także policja, ale jak razie "nikt nie zgłosił żadnych skarg”.



"Znaleźliśmy kolejnych idiotów"

Na zachowaniu menedżera i piłkarzy suchej nitki nie zostawił także Piers Mogan, a więc słynny prowadzący najbardziej popularny w Wielkiej Brytanii program śniadaniowy "Good Morning Britain”.
- To niezbyt pozytywna wiadomość, ale obawiam się, że znaleźliśmy kolejnych idiotów. Całkiem zasłużenie Tottenham jest ostatnio oczerniany za decyzje właściciela, miliardera Jose Lewisa i dyrektora zarządzającego Daniela Levy'ego, którzy zwolnili pracowników, w momencie, gdy wydają ogromne pieniądze na zawodników. Teraz zobaczyliśmy piłkarzy i menedżera, którzy jawnie łamią zasady. To kompletnie zły sygnał wysyłany do ludzi. Jestem zdziwiony, bo jeszcze niedawno widzieliśmy, jak Mourinho dostarcza jedzenie potrzebującym w trakcie pandemii – powiedział Morgan.
Premier League zawiesiła rozgrywki 13 marca.
W Wielkiej Brytanii z powodu zakażenia koronawirusem zmarło do środowego popołudnia ponad sześć tysięcy osób.
Autor: Srogi/twis / Źródło: eurosport.pl/RT/Reuters/BBC
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama