Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Powołanie uratowało Scholesa. "Piłem noc przed meczem"

Emil Riisberg

18/10/2018, 17:40 GMT+2

Do problemów z alkoholem przyznał się dopiero po zakończeniu wielkiej kariery. Kto wie, jak potoczyłaby się, gdyby w porę się nie opamiętał. - Zorientowałem się, że piję w czwartek, piątek, sobotę, niedzielę, a nawet w poniedziałek - wyznał Paul Scholes, były zawodnik Manchesteru United i reprezentacji Anglii.

Foto: Eurosport

W listopadzie będzie obchodził 44. urodziny. Z futbolem rozstał się pięć lat temu, rzecz jasna, w barwach Czerwonych Diabłów. Klubowi, w którym dorastał jako piłkarz, wierny był do końca. Scholes kibicował United zresztą od małego.

- Jako miejscowy chłopak i kibic należałem do kręgu kulturowego fanów, którzy regularnie chodzili na mecze na Old Trafford. Te podróże uchodziły za wielką misję - zaznaczył w wywiadzie dla ESPN.

Wyjaśnił, że dochodziło do różnych sytuacji, również tych nieprzyjemnych. Na przykład przed spotkaniem z Chelsea, jednym z pierwszych, na które się wybrał, musiał uciekać wspólnie z ojcem, bo doszło do starć kibiców.

Kadra na ratunek

Scholes należał do słynnego rocznika 92. On oraz m.in. Ryan Giggs czy bracia Neville, kierowani przez sir Alexa Fergusona, sięgnęli po niejedno trofeum w drużynie seniorów. Zanim do tego doszło, rudowłosy pomocnik musiał wyrwać się ze środowiska, które hamowało prężnie rozwijającą się karierę.

- Zorientowałem się, że piję w czwartek, piątek, sobotę, niedzielę, a nawet w poniedziałek, choć tego dnia akurat nieregularnie. Piłem nawet noc przed meczem. Wywodziłem się ze środowiska, które popijało, jadąc autobusem na spotkanie i potem z powrotem. Klasa robotnicza nie wyobrażała sobie futbolu bez alkoholu. Wiem, że nadal tak jest, bo mam takich kolegów. Chciałbym nawet im towarzyszyć, być normalnym gościem, ale nie sądzę, żeby było to proste - stwierdził.

Scholes opamiętał się, gdy dostał powołanie do reprezentacji. - Pomyślałem, że muszę wyrwać się z tego środowiska. Piłem, miałem nadwagę, więc musiałem wrócić do odpowiedniej formy, zacząć się lepiej prowadzić. Moi kumple to uszanowali - dodał.

Opłaciło się. W United zagrał w ponad 700 meczach, 11 razy był mistrzem kraju, dwukrotnie triumfował w Lidze Mistrzów. W reprezentacji wystąpił w 66 spotkaniach, wbił 14 goli.
Autor: kz\kwoj / Źródło: sport.tvn24.pl, ESPN.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama