Polska - Holandia: wynik na żywo i relacja - Liga Narodów 2020

Polacy kończą zmagania w grupie 1 Dywizji A Ligi Narodów na trzecim miejscu. W Final Four zagrają Włosi, którzy w środę wygrali w Bośni 2:0.

Koniec meczu. Polacy przegrywają w Chorzowie z Holandią 1:2.

Bednarek faulował w polu karnym rywali. Mogła to być już ostatnia okazja dla Biało-Czerwonych.

Teraz więcej gry w środku pola. Polacy jeszcze się zerwą?

Sędzia dolicza aż pięć minut. Można jeszcze powalczyć.

Polacy wreszcie spróbowali. Było nieco zamieszania pod polem karnym Holendrów, ale ostatecznie strzału się nie doczekaliśmy.

Holendrzy w pełni kontrolują wydarzenia boiskowe. Polakom trudno wymienić teraz choćby kilka podań.

Polacy w drugiej połowie są zupełnie niegroźni. Przestali kreować cokolwiek w ataku, a Holendrzy konsekwentnie grali swoje. I cel osiągnęli.

GOOOL. Niestety Holendrzy bardzo szybko po wyrównaniu strzelają drugiego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafia Wijnaldum!

Rybus zmienia Recę, który wyraźnie ma jakiś problem ze zdrowiem.

Na wyrównanie zanosiło się niestety od kilku dobrych minut. Polacy bardzo głęboko się cofnęli i wyłącznie przyjmowali ataki rywali.

Gol, niestety. Depay huknął w samo okienko, Fabiański nie miał zupełnie nic do powiedzenia. Jest 1:1.

Wijnaldum wykorzystał doświadczenie i skorzystał z kontaktu z Bednarkiem.

Będzie karny dla Holendrów!!!

Grosicki zmienia Płachetę. Skrzydłowy Norwich może być z siebie bardzo zadowolony.

Berghuijs bardzo groźnie strzelał z dystansu. Pomylił się naprawdę niewiele.

Znów bardzo groźnie... Boczna siatka po strzale Depaya, ale był tam blok. Polacy muszą coś zmienić, bo Holendrzy w końcu muszą dopiąć swego.

Van de Beek i Wijndal pojawiają się u Holendrów, a u nas Moder i Linetty zmieniają Zielińskiego i Krychowiaka. Udane występy naszych pomocników.

Ależ to zepsuli Holendrzy?! Mieli przewagę w naszym polu karnym, a dali się złapać na spalonego...

Brzydki faul Blinda na Płachecie. Na szczęście nasz skrzydłowy szybko się pozbierał.

Uff... Klich stracił piłkę, ale zbyt egoistycznie zachował się Depay, który nie dostrzegł dobrze ustawionych w polu karnym kolegów.

Fabiański końcówkami palców broni strzał Depaya!

Krótkie rozegranie i blokuje Kędziora.

Znów rzut wolny z boku pola karnego...

Dobry przechwyt Zielińskiego, podanie do Piątka, ale strzał tego ostatniego do zapomnienia.

Kędziora gra dziś prawdopodobnie najlepszy mecz w kadrze. Znów to on przecinał dośrodkowanie. A wcale nie było to łatwe.

Będzie rzut wolny dla Holendrów 30 metrów od naszej bramki. Znów faulował Krychowiak, który jest coraz bardziej zagrożony.

Dumfries za Hateboera. Pierwsza zmiana u Holendrów.

Krychowiak przerywał kontrę. Upiekło się, ale nasz pomocnik musi uważać, bo ma już na koncie kartkę.

Cierpni Glik, który został trafiony łokciem przez Depaya.

Na dośrodkowaną piłkę nabiegał Hateboer. Na szczęście nie zdążył złożyć się do strzału.

Kędziora zderzył się z Depayem tuż przed linią pola karnego. Sędzia daje rywalom rzut wolny. Kontrowersyjna decyzja...

Klich zagrywał długą piłkę i Jóźwiak ścigał się z jednym z Holendrów. Gdyby wygrał ten pojedynek, byłby sam na sam.

Kolejna dobra akcja. Reca wpadł w pole karne i wykładał do Piątka. We wszystko wmieszał się Krul.

Świetna kontra Polaków! Wyprowadził ją Zieliński, Klich wyłożył do Płachety, a ten huknął bardzo mocno, ale tuż obok bramki. Ależ szkoda..

Zaczynamy drugą połowę.

Drugą połowę zaczniemy z jedną zmianą w składzie. I to ciekawą - Piątek zmienia Lewandowskiego.

Koniec pierwszej połowy. Polacy są dziś wyraźnie podrażnieni ostatnimi wydarzeniami z Włoch. Jest sporo agresji, jest walka. Przede wszystkim jest prowadzenie po genialnym rajdzie Jóźwiaka. Holendrzy też swoje okazji mieli, ale na razie to Biało-Czerwoni są na prowadzeniu.

Lewandowski świetnie zgrał tyłem głowy i wszystko strzałem kończył Płacheta. Strzałem celnym, ale nieco zbyt lekkim.

Kędziora znów wracał na pełnej prędkości i znów zdążył ze wślizgiem. Mamy sporo szczęścia.

Klich szukał Lewandowskiego prostopadłym podaniem, ale przesadził z siłą.

Świetna, kombinacyjna akcja Holendrów, po której sam przed Fabiańskim znalazł się de Jong, ale nasz bramkarz znów sobie poradził!

Fabiański bez najmniejszych problemów łapie piłkę po płaskim strzale Depaya.

Bardzo dobra interwencja Kędziory, który nie odpuścił Malenowi.

Zieliński i Jóźwiak poturbowani w jednej akcji. Będziemy mieć rzut wolny na połowie rywali.

Bednarek teraz zdążył idealnie na czas.

Malen strzelał niecelnie z 16. metra.

Uff, poradził sobie Bednarek, który naprawiał własny błąd i przeszkadzał Depayowi.

Wrzucał Zieliński, ale bez problemu wybił de Vrij. Chwilę później ten sam zawodnik wbiegał w pole karne i szukał podaniem Lewandowskiego. Niewiele zabrakło.

Klich zablokowany i będziemy mieli rzut rożny.

Placheta bardzo mocno wierzy dziś w swoje możliwosći. Huknął teraz z dystansu, ale piłka poleciała daleko w trybuny.

Malen na wielkiej szybkości wpadł w pole karne, ale udało się wybić mu piłkę spod nóg. Co ciekawe, znów w obronie pokazał się Zieliński.

Stengs genialnie dograł do Wijnalduma w pole karne i w ostatniej chwili blokował Glik!

Stengs próbował technicznego strzału z bocznego sektora pola karnego. Pomylił się dość znacznie.

Znów Płacheta. Ależ on jest szybki... Zabrakło troszkę precyzji w dośrodkowaniu, a na piłkę czekał już Lewandowski.

Płacheta znów szarżował w polu karnym po podaniu Zielińskiego. Tym razem piłka nieco uciekła, ale nasi młodzi skrzydłowi wyglądają na razie świetnie.

Kolejna piłka za plecy obrońców, ale tym razem bardzo odpowiedzialny i skuteczny powrót zaliczył Zieliński.

Dobrze głową wybił Bednarek.

Glik fauluje niebezpiecznie blisko pola karnego...

Mogło być 2:0! Tym razem skrzydłem ruszył Płacheta, który zgubił obrońców i huknął w słupek. Szkoda!

Krychowiak szybko łapie kartkę...

Znów było bardzo, bardzo groźnie. Głową minimalnie niecelnie strzelał Malen, a Bednarek z Glikiem znów bezradnie się przyglądali.

Trudne momenty Polaków. Podcinka Depaya i centymetrów zabrakło Klaasenowi.

Ależ mamy szczęście?! Idealne podanie między naszych stoperów i Wijnaldum był sam na sam z Fabiańskim. Szczęśliwie strzelił w sam środek bramki!

Mnóstwo ochoty do gry ma dziś Depay. Tym razem na szczęście bardzo poważne wyzwanie rzucił mu Bednarek i udało się uniknąć zagrożenia.

Fabiański! Depay genialnie przedarł się na boku i nasz bramkarz genialnie przecina jego mocne podanie!

Jóźwiak dostał piłkę na skrzydle i ile sił ruszył do przodu, wpadł w pole karne, zwiódł obrońcę i trafił od słupka. Cudowna akcja!!!

GOOOL!!! KAMIL JÓŹWIAK!! CO ZA AKCJA NASZEGO POMOCNIKA?!

GOOOL!!! KAMIL JÓŹWIAK!! CO ZA AKCJA NASZEGO POMOCNIKA?!

Bez zagrożenia.

Reca faulował Hateboera. Holendrzy będą mieli szanse na dośrodkowanie.

Kędziora do spółki z Płachetą świetnie powstrzymali Depaya na skrzydle. Później było też dośrodkowanie tego drugiego i zgranie Lewandowskiego. Dobrze to wyglądało, szkoda, że zabrakło kogoś do wykończenia.

Kędziora agresywnie w okolicach pola karnego rywali. Sędzia dopatrzył się faulu, choć to wątpliwe.

Dobry, wysoki pressing, przejęcie Krychowiaka, ale nie udało się tego wykorzystać.

Gramy! Zaczęli Holendrzy!

Obie ekipy już w tunelu. Za moment hymny i zaczynamy.

Do pierwszego gwizdka pozostał kwadrans!

Do meczu pozostało niespełna 40 minut. Obie ekipy są już na rozgrzewce. Polacy z ważnym apelem na koszulkach - "Przeszedłeś COVID, oddaj osocze".

Tutaj wyjściowe zestawienie Holendrów.

Dla 32-letniego Lewandowskiego będzie to 116. występ w narodowych barwach. Kapitan Biało-Czerwonych jest zdecydowanym liderem klasyfikacji wszech czasów pod względem meczów i goli w kadrze. Kamil Glik wystąpi po raz 79., a Grzegorz Krychowiak po raz 75. w drużynie narodowej. Szansę otrzyma również kilku młodszych graczy - m.in. Przemysław Płacheta, dla którego to drugi mecz w reprezentacji.

Znamy skład reprezentacji Polski! Zgodnie z zapowiedziami selekcjonera Brzęczka, jest kilka zmian w stosunku do meczu z Włochami.

22. FABIAŃSKI - 4. KĘDZIORA - 15. GLIK - 5. BEDNAREK - 16. RECA - 6. PŁACHETA - 10. KRYCHOWIAK - 14. KLICH - 21. JÓŹWIAK - 20. ZIELIŃSKI - 9. LEWANDOWSKI

Polscy piłkarze z 16 meczów w historii z kadrą Holandii wygrali tylko trzy, przy czym ostatnie 41 lat temu. Poza tym zanotowali sześć remisów i siedem porażek. Pierwszy mecz w tej edycji LN, we wrześniu w Amsterdamie, gospodarze wygrali 1:0 po trafieniu Stevena Bergwijna. Teraz tego piłkarza zabraknie w ekipie Pomarańczowych, podobnie jak kilku innych gwiazd, m.in. uważanego za najlepszego obrońcę świata Virgila van Dijka.

Dziś ciekawie powinno być nie tylko w Chorzowie.

Po porażce z Włochami polscy piłkarze spadli na trzecią pozycję w tabeli grupy A1 Ligi Narodów, ale nie stracili szansy na pierwsze miejsce i awans do turnieju finałowego. Te przed ostatnią kolejką są jednak iluzoryczne. Polacy muszą pokonać Holendrów i liczyć, że Włosi przegrają na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną.

Od niedzieli trwa dyskusja, czy reprezentacja powinna kontynuować pracę pod rządami Brzęczka, zwłaszcza że do Euro pozostało ledwie osiem miesięcy. Niewiele, by cokolwiek w grze poprawić, a optymizmu brak. Nieoficjalnie przyznaje się, że mecz z Holandią miałby być kluczowy dla jego przyszłości. Publicznego wsparcia ze strony swojego zwierzchnika Zbigniewa Bońka nie usłyszał.

Był to najgorszy występ polskiej drużyny narodowej od dobrych paru lat. Po meczu Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji, był bardzo krytyczny wobec siebie i kolegów. - Przede wszystkim wyglądaliśmy słabo taktycznie, w defensywie i ofensywie prawie nic nie funkcjonowało. Przygotowując się do tego spotkania, wiedzieliśmy, że musimy spróbować zaatakować, więcej się utrzymać przy piłce. Ale co innego teoria, a co innego praktyka. Widać było, że przy odrobinie słabszej dyspozycji i przygotowaniu do meczu, ciężko nam rywalizować z takimi drużynami - stwierdził. Jego wypowiedź, gdy został zapytany o plan drużyny na ten mecz, poprzedziła kilkusekundowa pauza. Była bardzo wymowna. Odebrano ją jako wotum nieufności wobec selekcjonera.

Kadrę Jerzego Brzęczka na ziemię sprowadzili, już w meczu o punkty, Włosi. Italia, choć mocno osłabiona, w niedzielę w Reggio Emilia dała Polakom lekcję piłki. Zagrała po profesorsku i wygrała 2:0, ale to był najniższy wymiar kary. Gospodarze byli szybsi, lepiej zorganizowani, z wyraźnym pomysłem na grę. Biało-Czerwoni odwrotnie. Przez 90 minut nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę! Jakby wywiesili białą flagę jeszcze przed pierwszym gwizdkiem.

Ostatnie dwa zwycięskie spotkania towarzyskie - z Finlandią w październiku i listopadowy z Ukrainą - mocno zamazały obraz w ocenie możliwości polskiej drużyny.

POLSKA - HOLANDIA 1:2
Bramki: Jóźwiak (7') - Depay (78'), Wijnaldum (84')

Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl