Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Piłkarz Liverpoolu zmierzył się na szachownicy z mistrzem świata

Emil Riisberg

08/10/2018, 20:03 GMT+2

- Na razie jest 0:1, ale dalej będę ćwiczył i może kiedyś nastąpi rewanż - przyznał Trent Alexander-Arnold, piłkarz Liverpoolu i reprezentacji Anglii, po partii z szachowym mistrzem świata Magnusem Carlsenem. Trwała ona pięć minut.

Foto: Eurosport

Alexander-Arnold został ograny przez norweskiego arcymistrza po jego 17 posunięciach, ale co ma powiedzieć Bill Gates. Amerykański miliarder w 2014 roku został zmiażdżony po zaledwie dziewięciu ruchach Carlsena. Partia trwała niecałe dwie minuty.
- To była świetna gra. Trent jest dobry. Oczywiście musi się jeszcze uczyć, ale ma talent - skomentował 27-letni Carlsen, cytowany przez BBC.
Alexander-Arnold, o osiem lat młodszy od Norwega, zaznaczył, że w szachy gra od dzieciństwa. - Gdy pogoda nie pozwalała grać w piłkę, to z braćmi w domu czy z kolegami w szkole graliśmy w szachy - wspomniał uczestnik tegorocznego mundialu.

Element rozwoju

Z kolei w klubie rywalizował - głównie podczas wyjazdów na mecze i nie na szachownicy, ale na smartfonach - z 19-letnim Benem Woodburnem, który niedawno odszedł do Sheffield United.
- Te wszystkie szachowe doświadczenia na pewno rozwinęły mnie jako człowieka, ale i jako piłkarza. Pokazały, że aby zmierzać ku doskonałości trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Jak w futbolu, który jest jednak moją pierwszą i największą miłością - podkreślił Alexander-Arnold.
Dodał, że choć na pierwszy rzut oka obie dyscypliny nie mają ze sobą nic wspólnego, to jednak można doszukać się podobieństw, choćby w taktyce.



Autor: kz / Źródło: sport.tvn24.pl, bbc.com, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama