Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Piłka nożna - Jaap Stam trenerem FC Cincinnati - Liga MLS

Emil Riisberg

22/05/2020, 07:43 GMT+2

Były reprezentant Holandii i piłkarz m.in. Manchesteru United Jaap Stam został trenerem FC Cincinnati, w którym występuje bramkarz Przemysław Tytoń. Więcej niż o samym wyborze mówi się jednak o sposobie, w jaki klub z MLS ogłosił tę informację. Nie obyło się bez wpadki.

Foto: Eurosport

Stam jest mężczyzną potężnej postury, w trakcie kariery walczył na boiskach, jak mało kto. Do historii przeszły obrazki z meczu z Czechami na Euro 2000, gdy sztab medyczny Holandii nakładał mu szwy na rozbite oko, bez żadnego znieczulenia. Charakteryzuje go także łysina i znamię na czole.
W czwartek został trenerem Cincinnati, zastępując na stanowisku swojego rodaka Rona Jansa, który zrezygnował w lutym w atmosferze skandalu, po oskarżeniach o rasistowskie uwagi wobec zawodników.

Powielona pomyłka

Klub ogłosił informację o nowym szkoleniowcu na Twitterze, załączając też zdjęcie. I chociaż na pierwszy rzut oka przedstawiona tam osoba wygląda jak Stam - nawet ma na sobie krawat Ajaksu Amsterdam, w którym kończył karierę piłkarską - to jednak ci bardziej spostrzegawczy zauważyli, że to nie on, a Tinus van Teunenbroek, trener juniorów Ajaksu.

"Straszna pomyłka Cincinnati" - napisał na Twitterze pracownik telewizji beIN SPORTS Roberto Rojas. Jak się okazuje, błąd popełniła też agencja fotograficzna, która w listopadzie 2013 roku podczas meczu Ajaksu z Heraclesem Almelo podpisała trenera juniorów Ajaksu "Stam", mimo że to nie był on. Klub z Cincinnati powielił ten błąd.
Internauci od razu podchwycili pomyłkę. "Gratulując", zaczęli publikować w sieci zdjęcia ludzi podobnych do piłkarza. Klub niedługo później zreflektował się i zmienił zdjęcie. Na właściwe.

"Spełnienie marzeń"

Stam już zdążył za pośrednictwem mediów społecznościowych przywitać się z nowym klubem.
- Praca w USA i to z takim klubem, jak Cincinnati, to dla mnie spełnienie marzeń. Zawsze ceniłem ten kraj i ludzi za to, w jaki sposób dążą do osiągnięcia celu - powiedział podczas specjalnego nagrania dla kibiców 47-latek, który podpisał kontrakt do 2021 roku z opcją przedłużenia umowy o kolejny rok.



Do listopada 2019 roku był trenerem Feyenoordu Rotterdam, ale podał się do dymisji po tym, jak jego zespół przegrał na wyjeździe w meczu ligowym z Ajaksem 0:4.
Jako piłkarz występował m.in. w PSV Eindhoven, Manchesterze United - z którym wygrał Ligę Mistrzów, Lazio, Milanie i Ajaksie. W reprezentacji Holandii środkowy obrońca rozegrał 67 meczów i strzelił trzy gole.

Pięciu Polaków w MLS

Aktualnie rozgrywki MLS są zawieszone z powodu koronawirusa. Rozegrano tylko dwie kolejki, w których Cincinnati nie odniosło zwycięstwa. Jednym z pomysłów na wznowienie rywalizacji jest rozegranie wszystkich meczów sezonu w Orlando.
W MLS występuje pięciu Polaków. Oprócz Tytonia - Kacper Przybyłko (Philadelphia Union), Przemysław Frankowski (Chicago Fire), Adam Buksa (New England Revolution) oraz Jarosław Niezgoda (Portland Timbers).
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama