Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mohamed Salah zrobił sobie zdjęcie z młodym fanem Liverpoolu

Emil Riisberg

12/08/2019, 09:15 GMT+2

Złamany nos, twarz zalana krwią, ale na koniec szeroki uśmiech - ostatnia sobota była niezwykła dla 11-letniego Louisa Fowlera. Mały fan Liverpoolu był tak zdeterminowany, by spotkać się z gwiazdą zespołu Mohamedem Salahem, że o mało nie wyrządził sobie poważnej krzywdy.

Foto: Eurosport

Bracia Louis i Isaac Fowlerowie są wielkimi fanami The Reds. Drużynę zwycięzców Ligi Mistrzów kochają do tego stopnia, że wakacje spędzają w Melwood, niedaleko bazy klubowej liverpoolczyków.
I właśnie w tej okolicy miało miejsce sobotnie zdarzenie. Spacerujący po mieście chłopcy natrafili na jadącego samochodem Salaha i rzucili się za nim w pogoń. Louis był na tyle zdeterminowany, by choć na moment spotkać się z idolem, że nie zauważył stojącej na chodniku latarni i z wielkim impetem w nią wpadł. Efekt? Złamany nos, buzia zalana krwią i napływające do oczu łzy.

Zdobył zdjęcie

Widząc całą sytuację, Salah zatrzymał pojazd i błyskawicznie pojawił się przy chłopcu, by sprawdzić, czy wszystko w porządku. Cierpienie małego kibica poszło w niepamięć, kiedy Egipcjanin wyściskał go i zrobił pamiątkowe zdjęcie.
- Dzwoniliśmy już na pogotowie, kiedy zobaczyliśmy zbliżającego się do nas Mohameda. Chciał sprawdzić, czy Louisowi nic się nie stało - powiedział Sky News Joe Cooper, ojczym chłopca, który towarzyszył dzieciom podczas spaceru.
Po całym zamieszaniu Cooper zamieścił w mediach społecznościowych pamiątkowe zdjęcia. "Mohamed, dziękuję, że przyszedłeś sprawdzić, czy z moimi chłopcami wszystko w porządku po tym, jak Louis się znokautował, próbując cię gonić. On tak bardzo cię kocha, ból zniknął od razu, jak go przytuliłeś. Jak sam powiedział, warto było rozbić sobie nos. Jesteś świetnym człowiekiem i prawdziwym gentlemanem" - napisał mężczyzna.
Liverpool doskonale rozpoczął sezon Premier League, wygrywając 4:1 z Norwich. Jedną z bramek w piątkowym spotkaniu zdobył właśnie Salah.



Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama