Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mazurkiewicz, Woźniak i Gilewicz wśród współpracowników Brzęczka

Emil Riisberg

23/07/2018, 12:51 GMT+2

Nowy selekcjoner reprezentacji Jerzy Brzęczek ogłosił sztab szkoleniowy. Znalazło się w nim miejsce dla mającego korupcyjną przeszłość Andrzeja Woźniaka. - Uważam, że Andrzej już odpokutował swoje błędy - skomentował Zbigniew Boniek, przyznając jednocześnie, że miał pewne obawy przed zaakceptowaniem tej kandydatury.

Foto: Eurosport

52-letni dziś Woźniak w kwietniu 2008 roku został zatrzymany pod zarzutem korupcji i ustawiania meczów. Dotyczyły one sezonu 2003/04, kiedy w Koronie Kielce był asystentem Dariusza Wdowczyka, a zespół walczył o awans do drugiej ligi.
Dobrowolnie poddał się karze i we wrześniu 2009 r. został skazany na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz 30 tysięcy złotych grzywny. Z kolei PZPN ukarał go zawieszeniem na cztery lata i 10 tysięcy złotych grzywny.

"Wierzę w niego"

- Andrzej popełnił błąd, przyznał się do niego i poniósł konsekwencje. Wierzę w niego. I wydaje mi się, że po ostatnich atakach na niego będzie miał jeszcze większą motywację, by pomóc naszym bramkarzom - uzasadnił swoją decyzję Brzęczek.
Do wątpliwości w tej kwestii przyznał się prezes PZPN Zbigniew Boniek.
- Miałem pewne obawy. Woźniak błędy popełnił. Odpokutował, dobrowolnie poddał się karze. Często słyszę, że może pracować w klubie, ale nie w kadrze, a to tak samo pozytywna organizacja. Jeżeli ktoś odbył karę i chce wrócić do normalnego życia, to ja nie widzę żadnego problemu. Lepszy jeden nawrócony niż stu sprawiedliwych - powiedział prezes.

Starzy znajomi Brzęczka

Pierwszym asystentem selekcjonera został 49-letni Tomasz Mazurkiewicz, który jako piłkarz związany był z dwoma poznańskimi klubami: Wartą i Olimpią. Później występował w niższych ligach niemieckich. Współpracę z Brzęczkiem rozpoczął w 2014 r., kiedy ten prowadził Lechię Gdańsk. Później razem pracowali w GKS Katowice i Wiśle Płock.

Członkiem sztabu został także Radosław Gilewicz. To były kadrowicz, który rozegrał dziesięć spotkań w zespole narodowym, a ostatnio udzielał się jako ekspert telewizyjny. Z Brzęczkiem, którego jest rówieśnikiem, występował w przeszłości wspólnie w Tirolu Innsbruck, gdzie grali razem ze Stanisławem Czerczesowem, a ich trenerem był Joachim Loew, obecni szkoleniowcy reprezentacji Rosji i Niemiec.

Nową postacią w sztabie jest psycholog. Będzie nim Damian Salwin.
- To moja decyzja. W takiej sytuacji, jaką dzisiaj mamy, jest potrzebny. On ma pomagać zawodnikom indywidualnie. Nie będzie przymusu korzystania z jego porad, ale będzie do dyspozycji piłkarzy - nadmienił selekcjoner.

Z kolei specjalistą ds. przygotowania fizycznego będzie 40-letni Leszek Dyja. Z kadrą pracował już za kadencji Waldemara Fornalika. Z Brzęczkiem, ostatnio w Płocku. Przed tegorocznym mundialem pomógł Jakubowi Błaszczykowskiemu wrócić do zdrowia po długotrwałej kontuzji pleców.

Dwóch zostaje, jest następca Iwana

Szefem banku informacji pozostanie Hubert Małowiejski, a lekarzem reprezentacji - Jacek Jaroszewski, któremu pomagać będzie trzech fizjoterapeutów: Paweł Bamber, Adam Kurek i Wojciech Herman. Team menedżerem ds. logistyki został Łukasz Gawrjołek. W kadrze Adama Nawałki rolę dyrektora technicznego kadry pełnił Tomasz Iwan.


Autor: TG / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama