Lorenzo Sanz nie żyje. Były prezydent Realu Madryt zmarł z powodu koronawirusa
22/03/2020, 04:20 GMT+1
Lorenzo Sanz nie żyje. Były szef Realu Madryt zmarł w wyniku powikłań wywołanych koronawirusem. Miał 76 lat.
O śmierci Sanza poinformował w sobotę wieczorem klub z Madrytu.
Walczył z gorączką
Były prezydent Realu od poprzedniego tygodnia walczył z gorączką, a kilka dni temu jego stan bardzo się pogorszył. Hiszpan miał problemy z oddychaniem i trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii. Tam stwierdzono też u niego niewydolność nerek. W przeszłości miał również problemy z nadciśnieniem.
"Smutny dzień dla hiszpańskiego futbolu" - napisała gazeta "Marca".
Odmienił Real
Urodzony w Madrycie Sanz do Realu dołączył w 1985 roku, przyjmując posadę dyrektora. Dziesięć lat później na stanowisku prezydenta zastąpił Ramona Mendozę. Klubem rządził przez kolejnych pięć sezonów, zatrudniając w roli trenera m.in. Fabio Capello. W tym czasie wiodącymi postaciami zespołu stali się Fernando Hierro, Raul, Redondo, Davor Suker, Predrag Mijatović, Roberto Carlos czy Clarence Seedorf.
Za kadencji Sanza, w latach 1995-2000, Królewscy m.in. dwukrotnie triumfowali w Lidze Mistrzów (1998 i 2000) oraz wywalczyli mistrzostwo kraju (1997). Ze swoim następcą, Florentino Perezem, pozostał w dobrych relacjach.
Po latach spędzonych w Madrycie Sanz na cztery sezony przejął rządy w Maladze. Dla ekipy z Andaluzji lata 2006-2010 były niezwykle udane. Boquerones ugruntowali swoją pozycję w Primera Division, a dobre wyniki i zarządzanie klubem sprawiło, że jego kupnem zainteresowali się katarscy szejkowie.
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama