ŁKS Łódź - Górnik Zabrze: wynik i relacja - PKO Ekstraklasa

W pierwszej połowie nie działo się zbyt wiele. ŁKS starał się prowadzić grę, oddał nawet kilka groźnych strzałów z dystansu, ale skutecznie interweniował Martin Chudy. Z kolei Górnik przyjął gospodarzy na własnej połowie i czyhał na kontry.

W końcu się opłaciło. ŁKS stracił piłkę na własnej połowie, z czego błyskawicznie skorzystali piłkarze Marcina Brosza. Po serii niefortunnych zagrań do piłki w polu karnym dopadł Giorgos Giakoumakis i bez namysłu uderzył na bramkę Arkadiusza Malarza. 39-latek był bez szans, a Grek cieszył się ze swojego premierowego gola w ekstraklasie.

To była 36. minuta.

Od początku drugiej połowy Górnik starał się pójść za ciosem. Szybko wypracował sobie kilka rzutów rożnych, po których zakotłowało się pod bramką ŁKS-u. Dziesięć minut po przerwie Paweł Bochniewicz mógł nawet podwyższyć prowadzenie swojego zespołu, ale jego mocny strzał głową trafił w dobrze ustawionego Malarza.

Z czasem ŁKS znów zaczął dochodzić do głosu. Problem w tym, że niewiele z tego wynikało. Łodzianie grali zdecydowanie za wolno, a gdy tylko próbowali przyspieszyć, to brakowało im dokładności. Górnik skupił się na bronieniu dostępu do własnej bramki i skutecznie neutralizował kolejne próby gości.

Na beniaminka ekstraklasy to wystarczyło. Zawodnicy z Zabrza odnieśli swoje pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.

ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 0:1 (0:1)Bramka: Giakoumakis (36)

ŁKS: Arkadiusz Malarz - Jan Grzesik, Carlos Moros Gracia, Maciej Dąbrowski, Tadej Vidmajer (83. Adrian Klimczak) - Michał Trąbka, Maciej Wolski (76. Łukasz Sekulski), Dragoljub Srnic, Pirulo (66. Antonio Dominguez), Adam Ratajczyk - Jakub Wróbel.
Górnik: Martin Chudy - Stavros Vassilantonopoulos, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - Erik Jirka (89. Michał Koj), Roman Prochazka, Alasana Manneh (72. Szymon Matuszek), Jesus Jimenez - Georgios Giakoumakis (72. Piotr Krawczyk), Igor Angulo.

Autor: Skrz/twis / Źródło: eurosport.pl