Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Liga Mistrzów. Robert Lewandowski dogonił Ruuda van Nistelrooya

Emil Riisberg

01/10/2019, 21:23 GMT+2

Kolejny udany wieczór Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów. Tym razem Polak strzelił dwa gole przeciwko Tottenhamowi, zaliczając w tych rozgrywkach już 55. i 56. trafienie. Co to oznacza? W klasyfikacji wszech czasów wskoczył na piąte miejsce. Zrównał się liczbą bramek z Ruudem van Nistelrooyem. We wtorek Bawarczycy wygrali na wyjeździe aż 7:2.

Foto: Eurosport

Kosmiczna forma Lewandowskiego. W miniony weekend Polak przeszedł do historii Bundesligi. Aż 57 lat musieli czekać kibice ligi niemieckiej na piłkarza, którzy byłby w stanie strzelić dziesięć goli w pierwszych sześciu kolejkach. I doczekali się w minioną sobotę. Właśnie za sprawą napastnika Bayernu.

Siła i precyzja "Lewego"

Lewandowski jednak nie zamierza się zatrzymywać. We wtorek strzelał dalej. Tym razem w Lidze Mistrzów przeciwko Tottenhamowi. Szczególnej urody było jego pierwsze trafienie przy stanie 1:1.
Zaczęło się od tego, że kapitalnie ograł przy linii końcowej Jana Vertonghena. Potem dośrodkował, jednak piłka nie trafiła do żadnego z jego kolegów. Mimo to Bayern akcję kontynuował. Gdy Lewandowski ponownie otrzymał futbolówkę, już nie kalkulował - huknął sprzed pola karnego nie do obrony przy słupku. Siła i precyzja przy tym uderzeniu były odpowiednie.


Na kolejne trafienie czekał do 87. minuty. Dostał podanie od Philippe Coutinho i tym razem spokojnym strzałem pokonał Hugo Llorisa. Bayern wygrał aż 7:2. Więcej goli od Polaka strzelił Serge Gnabry - aż cztery - ale to "Lewy" znów zapisał się w historii.
Napastnik Bayernu zaliczył w Champions League trafienie numer 55. i 56. Co to oznacza? Zrównał się właśnie liczbą bramek z piątym w klasyfikacji wszech czasów Ruudem van Nisterlooyem. Do czwartego Karima Benzemy traci tylko cztery gole, a do trzeciego Raula 15. Tylko Cristiano Ronaldo (126 bramek) i Lionel Messi (112) są poza zasięgiem.
Mało tego. W tym sezonie Lewandowski strzelił we wszystkich rozgrywkach aż 14 goli. Żadnemu innemu piłkarzowi z pięciu najmocniejszych lig (Niemcy, Anglia, Włochy, Hiszpania i Francja) ta sztuka się jeszcze nie udała.
Najlepsi strzelcy w historii Ligi Mistrzów (gwiazdka - wciąż aktywni gracze):
1. Cristiano Ronaldo* 127 bramek
2. Lionel Messi* 112
3. Raul Gonzalez 71
4. Karim Benzema* 60
5. Ruud van Nistelrooy 56
. Robert Lewandowski* 56
7. Thierry Henry 50
8. Andrij Szewczenko 48
. Zlatan Ibrahimovic* 48
10. Filippo Inzaghi 46
Tottenham Hotspur - Bayern Monachium 2:7 (1:2)
Bramki: Heung-Min Son (12), Harry Kane (61-karny) - Joshua Kimmich (15), Robert Lewandowski dwie (45, 87), Serge Gnabry cztery (53, 55, 83, 88).
2. kolejka Ligi Mistrzów (wtorek, 1 października):
grupa A
Real Madryt - Club Brugge 2:2 (0:2)
Galatasaray Stambuł - Paris Saint-Germain 0:1 (0:0)
grupa B
Tottenham Hotspur - Bayern Monachium 2:7 (1:2)
Crvena Zvezda Belgrad - Olympiakos Pireus 3:1 (0:1)
grupa C
Atalanta Bergamo - Szachtar Donieck 1:2 (1:1)
Manchester City - Dinamo Zagrzeb 2:0 (0:0)
grupa D
Juventus Turyn - Bayer Leverkusen 3:0 (1:0)
Lokomotiw Moskwa - Atletico Madryt 0:2 (0:0)
Autor: Kaszaj/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama