Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Legia Warszawa - Zagłębie Lubin: wynik meczu, bramki i składy - PKO Ekstraklasa

Emil Riisberg

18/08/2019, 17:43 GMT+2

Legia Warszawa odniosła niezwykle cenne zwycięstwo. W spotkaniu 5. kolejki PKO Ekstraklasy podopieczni Aleksandara Vukovicia wygrali u siebie z KGHM Zagłębiem Lubin 1:0. Dla legionistów do piąty mecz z rzędu bez straty gola.

Foto: Eurosport

W środowym meczu Ligi Europy z Atromitosem, Legia zagrała najlepiej w sezonie - podopieczni Aleksandara Vukovicia byli zdyscyplinowani taktycznie i skuteczni. Dlatego należało się spodziewać, że z każdym kolejnym spotkaniem gra zespołu z Łazienkowskiej, która na początku sezonu pozostawiała bardzo dużo do życzenia, będzie coraz bardziej cieszyła oko. I rzeczywiście, w meczu z grającym w kratkę Zagłębiem, zespół ze stolicy przynajmniej w pierwszych 45 minutach prezentował się bardzo dobrze.

Zagłębie tłem

Wprawdzie w pierwszej połowie Legia nie miała przygniatającej przewagi, a zwłaszcza nie strzeliła kilku goli, jednak jej gra ponownie mogła się podobać. Piłkarze Vukovicia rzadko schodzili z połowy rywali, starali się grać szybko i efektownie. Co więcej w 19. minucie wyszli na prowadzenie, gdy po dobrym dośrodkowaniu Waleriana Gwilii z rzutu rożnego piłkę głową do siatki skierował Marko Vesović. W tej sytuacji nie popisał pilnujący Czarnogórca Maciej Dąbrowski, który wskoczył na plecy legionisty, ale nie zdołał sięgnąć futbolówki.
Warszawski zespół spokojnie mógł podwyższyć na 2:0, ale Luquinhas po podaniu Sandro Kulenovicia trafił w słupek, natomiast po kolejnej dobrej akcji i strzale Vesovicia świetną interwencją popisał się Konrad Forenc. Szansę po uderzeniu z rzutu wolnego miał również Gwilia, jednak piłka nieznacznie przeleciała nad poprzeczką. Tymczasem Zagłębie ograniczyło się do defensywy i kilku kontr, z których żadna nie zakończyła się groźnym strzałem.

Jest gol, gola nie ma

W drugiej odsłonie gospodarze pozwolili rywalom na więcej. Choć nadal mieli przewagę, to większy problem sprawiało im stworzenie sytuacji strzeleckiej. Inna sprawa, że przyjezdni zaczęli grać zdecydowanie odważniej, większym pressingiem, przez co zespół z Łazienkowskiej zaczął popełniać błędy. Jeden z nich mógł się dla nich zakończyć w najgorszy możliwy sposób, czyli utratą gola.
Była 68. minuta, gdy Filip Starzyński fenomenalnie podał do wbiegającego między obrońców Patryka Szysza, a młody napastnik pewnym uderzeniem pokonał Radosława Majeckiego. Gospodarze cieszyli się z wyrównania, ale po dwóch minutach sędzia nie uznał gola. Zdaniem VAR-u Szysz w momencie podania był na minimalnym spalonym.

Majecki bohaterem

Legia zaatakowała, co przełożyło się na potężne uderzenie Gwilii z dystansu, jednak ponownie górą był Forenc. Ten sam zawodnik miał kolejną okazję w okolicach 90. minuty, ale tym razem Gruzin po kontrze uderzył obok słupka.
Z kolei Zagłębie odpowiedziało uderzeniem Starzyńskiego, ale piłka odbiła się od Mateusza Wieteski i padła łupem Majeckiego. W 92. minucie bramkarz Legii zasłużył na miano bohatera meczu, gdy znakomicie obronił uderzenie głową Patryka Tuszyńskiego. Piłkarz lubinian przymierzył będąc kilka metrów od linii bramkowej. W końcówce umiejętności golkipera Legii raz jeszcze nieprzyjemnym strzałem przetestował Starzyński.
Po czterech rozegranych spotkaniach wicemistrzowie Polski mają na koncie 7 punktów i plasują się na 8. miejscu w tabeli. Biorąc pod uwagę również mecze w Lidze Europy, jest to piąty z rzędu mecz Legii bez utraty gola. Zagłębie zajmuje 12. pozycję.
Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
Bramka: Vesović (19.)
Legia Warszawa: Radosław Majecki - Paweł Stolarski, Igor Lewczuk, Artur Jędrzejczyk, Luis Rocha - Marko Vesović (75. Dominik Nagy), Andre Martins, Walerian Gwilia, Cafu (90. Tomasz Jodłowiec), Luquinhas - Sandro Kulenović (82. Mateusz Wieteska).

Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Sasa Balić - Alan Czerwiński, Jakub Tosik (80. Damjan Bohar), Filip Starzyński, Łukasz Poręba (46. Bartosz Slisz), Sasa Zivec (46. Patryk Tuszyński) - Patryk Szysz.
Autor: PO / dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama