Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Legia Warszawa - Raków Częstochowa: wynik na żywo i relacja live - finał Pucharu Polski - Piłka nożna

Emil Riisberg

02/05/2023, 12:23 GMT+2

Legia Warszawa pokonała Raków Częstochowa w finale Pucharu Polski. Stołeczna drużyna grała od szóstej minuty w osłabieniu, ale zwyciężyła po rzutach karnych 6:5. To dwudziesty tytuł Legii w historii. Tak relacjonowaliśmy na żywo mecz w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Dziękujemy Państwu za uwagę.
Wielka radość piłkarzy stołecznego klubu. Grali od szóstej minuty w osłabieniu, ale mają puchar. Brawo!
Strzał Wdowiaka został obroniony przez Tobiasza!!! Legia sięga po raz 20 po Puchar Polski.
6:5 - Nawrocki idealnie przymierzył dla Legii.
5:5 - Tym razem wyrównuje Carlos.
Bramkarze na razie bez szans.
5:4 - Wszołek huknął pod poprzeczkę.
4:4 - Kolejny remis, tym razem po strzale Nowaka.
4:3 dla Legii. Sokołowski zmylił Trelowskiego.
3:3 - Piasecki równie pewnie wyrównuje stan meczu.
3:2 - Augustyniak spokojnie trafia do siatki.
2:2 - Svarnas strzela dla Rakowa.
2:1 dla Legii. Trafił Rosołek. Mocno w środek bramki.
1:1 - Tudor pewnie wyrównuje.
1:0 - Slisz strzela karnego dla Legii.
Karne będą strzelane na bramkę, za którą siedzą kibice Rakowa.
Tobiasz kontra Trelowski. Który z tych młodych bramkarzy dziś będzie górą?
Zobaczymy, kto wygra te grę nerwów.
Oba zespoły mobilizują się przed karnymi.
Koniec. Rzuty karne zadecydują o zwycięstwie w finale Pucharu Polski.
Tudor strzelał po zmieni prosto w ręce Tobiasza.
Carlos strzelał bardzo niecelnie na bramkę Legii.
Coraz bliżej rzutów karnych. Na tym już na pewno zależy Legii.
Raków stara się, ale robi to nieudolnie...
Kochergin strzelał mocno z dystansu, ale Tobiasz po raz kolejny doskonale obronił.
Kolejne zamieszanie pod bramką warszawskiej drużyny.
Nowak zablokowany w ostatniej chwili przez obrońców Legii.
Papanikolaou zobaczył żółtą kartkę za faul.
Oba zespoły na pewno są już zmęczone. Kto wytrzyma lepiej ten trudny mecz?

Czy rady trenera Papszuna coś dadzą piłkarzom Rakowa?

Zaczynamy drugą część dogrywki.
W Legii wchodzą Baku i Sokołowski. Zeszli Mladenović i Josue.
Koniec pierwszej połowy dogrywki.
Raków obecnie gra zdecydowanie za wolno, by zaskoczyć Legię.
Raków przeważa coraz bardziej, ale niewiele z tego wynika.
Wdowiak wszedł za Iviego Lopeza.
Nowak znalazł się w doskonałej sytuacji, przelobował Tobiasza, ale nie trafił w bramkę. Strzelał jednak z dość ostrego kąta.
Następne dośrodkowanie z bocznego sektora boiska, po raz kolejny legioniści przecinają akcję.
Jak przez większość meczu - Raków przy piłce, Legia ustawiona w defensywie.
Zaczynamy pierwszą część dogrywki.

Będziemy mieli dogrywkę!
Na bramkę Legii uderzał Nowak, ale Tobiasz złapał piłkę.
Mamy 90 minutę i wciąż 0:0.
Biorąc to pod uwagę, nie widać wielkiej dominacji Rakowa.
Przypomnijmy, że Legia przez większość meczu gra w osłabieniu.
Kolejna żółta kartka, tym razem dla Kapustki.
Na stadionie ponad 44 tysiące kibiców. Oglądają ciekawy mecz.

Augustyniak łapie za koszulkę Piaseckiego, by zatrzymać szybką akcję. Żółta kartka.
Groźnie pod bramką Legii. Obrońcy Rakowa wybijają na róg.
Piasecki strzelał głową na bramkę Legii, ale mocno niecelnie.
Kolejne ataki Rakowa, obrona Legii ciągle bez zarzutu.
Ofensywne zmiany w Rakowie. Na boisku Nowak i Piasecki.
Tudor strzelał głową po dośrodkowaniu Lopeza. Bardzo niecelnie.
Gutkovskis powstrzymywany w polu karnym Legii.
Ivi Lopez miał idealną okazję do strzału. Wykonał jednak o jeden zwód za dużo i Mladenović przerwał tę akcję.
Raków stara się raz za razem znaleźć lukę w szykach obronnych Legii. Na razie bezskutecznie.
Żółta kartka dla Pekharta. Zbyt agresywnie zaatakował rywala.
Ivi Lopez szarżuje prawą stroną pola karnego, ale jest powstrzymywany. Legia bardzo umiejętnie się broni.
Bardzo groźna kontra Legii zakończona niecelnym strzałem Pekharta.
Gutkovskis starał się strzelać, ale został zablokowany.
Teraz to Legia bardzo długo rozgrywa piłkę, a rywale muszą za nią biegać.
Obraz gry się nie zmienia. Raków atakuje.
Zaczynamy drugą połowę spotkania o Puchar Polski.

Sędzia Lasyk zaprasza zespoły do szatni. Koniec pierwszej połowy. Legia - Raków 0:0.
Tobiasz po raz kolejny broni w sytuacji sam na sam z Gutkovskisem! Tym razem nogami.
W Rakowie Kun wszedł za Petraska. Trener Papszun stawia na ofensywę.
Kacper Tobiasz bohaterem Legii w pierwszej połowie.

Legia zamknięta w hokejowym zamku. Raków cierpliwie konstruuje akcje.
Trwa twarda walka na PGE Narodowym.

Raków rozgrywa atak pozycyjny. Jak było do przewidzenia, częstochowianie od dłuższego czasu zepchnęli rywala do defensywy.
Kochergin przegrywa pojedynek z bramkarzem Legii. Tobiasz jest dzisiaj doskonale dysponowany.
Legia gra w osłabieniu, ale próbuje atakować.
Tudor świetnie dośrodkowywał do Gutkovskisa, ale ten minimalnie minął się z piłką. Raków bardzo blisko sukcesu.
Na stadionie jest selekcjoner Biało-Czerwonych.

Legia po okresie szoku wyprowadziła bardzo szybką i składną kontrę. Wywalczyła rzut rożny.
Trenerzy obu drużyn ukarani żółtymi kartkami przez sędziego Lasyka.
Gutkovskis znalazł się w sytuacji sam na sam z Tobiaszem. Próbował przerzucić golkipera, ale ten nie dał się zaskoczyć i obronił wyciągniętą ręką. Było bardzo blisko gola.
Z szansy Rakowa nic nie wynikło.
Żółta kartka dla Wszołka, który faulował Carlosa. Kolejny rzut wolny dla Rakowa, tym razem z boku pola karnego.
Ivi Lopez mocno strzelał z rzutu wolnego, ale Tobiasz świetnie obronił.
Arbiter uznał, że Tudor był faulowany. Gdyby nie to, byłby sam na sam z bramkarzem.
Yuri Ribeiro zobaczył czerwoną kartkę! Legia przez większość meczu będzie grała w osłabieniu. Cóż za początek spotkania.
Tudor wywrócił się przed linią pola karnego Legii. Czy był faulowany przez Yuriego Ribeiro? Sędzia Lasyk nie reagował. Trwa wideoweryfikacja VAR.
Raków z pierwszą szybką kontrą. Defensywa Legii na posterunku.
Zaczynamy mecz.
Słuchamy polskiego hymnu.
Piłkarze obu zespołów wychodzą już na murawę stadionu.
Fani Legii chcieli wnieść na PGE Narodowy wielką flagę, tzw. "sektorówkę", na co nie zgadzał się PZPN. Warszawscy kibice zagrozili więc, że jeśli nie będą mogli tego zrobić, to zbojkotują mecz. Tak się jednak nie stało - trybuny są zapełnione.
Kibice Legii sprawdzają głos już od kilku godzin.

Do finału już niespełna kwadrans. Fani Rakowa bawią się dobrze.

Jeśli drużyna spod Jasnej Góry wywalczy pucharowy hat-trick, czyli trzy triumfy z rzędu, powtórzy wyczyn... Legii, osiągnięty w latach 2011-13.
Przed meczem tradycyjnie zostanie odegrany hymn państwowy. Ceremonia dekoracji nastąpi na płycie boiska, a jednym z gości na trybunach jest selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos.
W puli nagród rozgrywek Fortuna Pucharu Polski jest 10 milionów złotych. Połowę tej kwoty otrzyma triumfator.
Uśmiechnięci również legioniści.

Piłkarze Rakowa w dobrych nastrojach.

Legia zagra zapewne w systemie 3-5-2.

Tak na papierze wygląda ustawienie Rakowa.

Trykoty, w jakich wystąpią oba zespoły. Legia, jako gospodarz, mogła wybrać kolor koszulek.

W takich składach zagrają dzisiaj obie drużyny.

Kibice Legii przemaszerowali na PGE Narodowy spod obiektu na Łazienkowskiej.

Dojechała także Legia.

Ekipa Rakowa jest już na miejscu.

O to trofeum będą dzisiaj rywalizować Legia i Raków.

Na PGE Narodowym ma dzisiaj zasiąść maksymalnie 48 tysięcy widzów. Więcej nie może, ponieważ tradycyjnie będą sektory buforowe, oddzielające kibiców obu zespołów.

Pewny siebie jest także trener Rakowa Marek Papszun. Przy okazji konferencji prasowej postanowił ponarzekać na obsadę sędziowską...
Piłkarze Legii wystąpią na PGE Narodowym w roli gospodarza. Ich trener Kosta Runjaic jest optymistą przed spotkaniem w Warszawie.
W tym sezonie ligowym oba kluby mierzyły się ze sobą dwa razy. We wrześniu ubiegłego roku w Częstochowie Raków wygrał 4:0, a miesiąc temu w Warszawie lepsza okazała się Legia 3:1.
Dzisiejsze spotkanie zapowiada się bardzo interesująco i ma sporo podtekstów. Raków pewnie zmierza po pierwszy w swojej historii triumf w ekstraklasie. Drugą w tabeli Legię wyprzedza aż o 11 punktów.
Legia i Raków, dwie najlepsze polskie drużyny, spotkają się w finale rozgrywek o Puchar Polski. Stołeczny klub zdobył to trofeum już 19 razy, ale za to lider ekstraklasy wygrał dwie poprzednie edycje.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama