Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin: wynik i relacja - PKO BP Ekstraklasa

Emil Riisberg

19/07/2020, 18:18 GMT+2

Pogoń Szczecin w niedzielne popołudnie ograła na wyjeździe prowadzącą w tabeli Legię Warszawa 2:1, lecz trudno tu mówić o sensacji. W składzie gospodarzy roiło się od młodzieży, która nie sprostała wymaganiom w konfrontacji z bardziej doświadczonymi rywalami.

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin

Foto: Eurosport

W ostatnim meczu sezonu nowi mistrzowie Polski mieli teoretycznie łatwe zadanie, gdyż mierzyli się z ostatnią drużyną górnej ósemki tabeli. W finałowej fazie rozgrywek Portowcy cieszyli się z wygranej tylko raz - w poprzedniej kolejce z ustępującym mistrzem kraju Piastem Gliwice. W rzeczywistości podopieczni Aleksandara Vukovicia nie mogli jednak czuć się zbyt pewnie. W bieżącym sezonie przegrali bowiem oba dotychczasowe mecze z Pogonią.

Szansa dla młodych

Kibice zgromadzeni na trybunach mogli oczekiwać, że ich ulubieńcy postarają się przełamać niekorzystną serię i ukoronują sezon domowym triumfem. Wyzwania tego nie ułatwiało jednak zestawienie składu gospodarzy. Szkoleniowiec warszawskiego zespołu posłał do boju wielu młodych zawodników. Od pierwszej minuty wystąpili m.in. 17-latkowie: Ariel Mosór, Radosław Cielemęcki i Szymon Włodarczyk. Szansę gry dostali także zawodnicy, którzy nie zawsze mogli liczyć w tym sezonie na miejsce w podstawowej jedenastce. W efekcie to grający w mocnym zestawieniu szczecinianie dyktowali warunki gry.
Długimi momentami niedzielna konfrontacja przypominała jednak towarzyski sparing. Emocji doczekaliśmy się dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej części gry. Pogoń potrafiła wypracować sobie wyraźną przewagę w posiadaniu piłki i liczbie wymienionych podań, lecz długo nie była w stanie jej udokumentować zdobyciem bramki. Impas udało się przełamać w 38. minucie spotkania. Benedikt Zech dobrym podaniem uruchomił w polu karnym Legii Marcina Listkowskiego, a ten otworzył wynik meczu. Uczynił to w znakomitym stylu, łatwo radząc sobie z Mateuszem Wieteską i uderzając w drugie tempo.
Goście schodzili na przerwę z zasłużonym prowadzeniem, choć ich gra również nie zachwycała. Tymczasem gospodarze zakończyli tę część meczu bez celnego strzału na bramkę. W ich szeregach wyraźnie brakowało lidera w środku pola, który pokierowałby grą ofensywną.



Po zmianie stron nie doczekaliśmy się większej dawki emocji. Pogoń broniła korzystnego rezultatu, dążąc do ukończenia rozgrywek z kompletem zwycięstw nad mistrzami kraju. Legioniści nie potrafili tymczasem stwarzać zagrożenia po atakach pozycyjnych.
Przewagę szczecinian potwierdził w końcówce Adam Frączczak, który popisał się ładnym trafieniem z pierwszej piłki.
Pocieszeniem dla gospodarzy był gol strzelony w doliczonym czasie gry przez Damiana Warchoła, dla którego był to debiut w barwach stołecznej drużyny.
Lechia ograła Śląsk w meczu o 4. miejsce

Lechia tuż za podium

Nieco ciekawiej w niedzielne popołudnie było we Wrocławiu. Czwarty w tabeli Śląsk podejmował piątą Lechię. Różnica między obiema ekipami wynosiła zaledwie punkt, więc było o co walczyć.
Goście otworzyli wynik w 17. minucie spotkania za sprawą trafienia Omrana Haydary'ego. Na odpowiedź nie musieliśmy jednak długo czekać. Już po chwili na 1:1 strzelił Krzysztof Mączyński, wykorzystując nieudane wybicie defensora Lechii.
Losy zwycięstwa i jednocześnie czwartej pozycji w tabeli rozstrzygnęła bramka samobójcza zdobyta przez Marka Tamasa. Obrońca Śląska pokonał własnego bramkarza po rzucie rożnym wykonywanym przez rywali.
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 1:2 (0:1)Bramki: 0:1 Marcin Listkowski (38), 0:2 Adam Frączczak (81), 1:2 Damian Warchoł (90+1-głową).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Bartosz Slisz, Paweł Stolarski. Pogoń Szczecin: Kamil Drygas, Hubert Matynia, Adam Frączczak.
Sędzia: Damian Kos (Gdańsk). Widzów 7 000.
Legia Warszawa: Radosław Cierzniak - Paweł Stolarski, Inaki Astiz, Ariel Mosór (63. William Remy), Luis Rocha - Radosław Cielemęcki (80. Mateusz Grudziński), Bartosz Slisz, Mateusz Wieteska, Maciej Rosołek, Mateusz Cholewiak - Szymon Włodarczyk (63. Damian Warchoł).
Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Benedikt Zech, Kostas Triantafyllopoulos, Mariusz Malec, Hubert Matynia - Sebastian Kowalczyk (75. Kacper Smoliński), Tomas Podstawski, Kamil Drygas (65. Damian Dąbrowski), Paweł Cibicki (69. Maciej Żurawski), Marcin Listkowski - Adam Frączczak.
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 1:2 (1:1)Bramki: 0:1 Omran Haydary (17), 1:1 Krzysztof Mączyński (19), 1:2 Mark Tamas (56-samobójcza).
Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Piotr Celeban. Lechia Gdańsk: Tomasz Makowski, Ze Gomes.
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów 6 723.
Śląsk Wrocław: Matus Putnocky – Piotr Celeban, Israel Puerto, Mark Tamas, Dino Stiglec - Filip Markovic, Jakub Łabojko, Krzysztof Mączyński (82. Sebastian Bergier), Adrian Łyszczarz (62. Piotr Samiec-Talar), Mathieu Scalet (79. Marcin Szpakowski) - Erik Exposito.
Lechia Gdańsk: Zlatan Alomerovic – Paweł Żuk (90. Filip Dymerski), Michał Nalepa, Mario Maloca, Zarko Udovicic – Jarosław Mihalik, Patryk Lipski (74. Flavio Paixao), Tomasz Makowski, Egzon Kryeziu, Omran Haydary (61. Ze Gomes) – Łukasz Zwoliński.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama