Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Jakub Błaszczykowski powitany przez Wisłę Kraków. "Wygrało serce"

Emil Riisberg

08/02/2019, 15:27 GMT+1

Po niemal dwunastu latach Jakub Błaszczykowski na dobre powrócił do Wisły Kraków i podpisał półroczny kontrakt. W piątek 33-letni zawodnik został oficjalnie zaprezentowany w nowych/starych barwach. Reprezentant Polski wyznał, że zdaje sobie sprawę z "ogromnych problemów klubu", ale jednocześnie podkreślił, że kierował się sercem i chciał wrócić do Wisły.

Foto: Eurosport

Błaszczykowski rozpoczął treningi z Wisłą Kraków już w styczniu i wraz z resztą zespołu przygotowywał się do rundy wiosennej ekstraklasy pod okiem Macieja Stolarczyka. Z uwagi na problemy finansowe klubu oraz poważne zawirowania dotyczące kwestii właścicielskich żadna ze stron nie składała żadnych deklaracji. Jednak w piątek, na trzy dni przed spotkaniem ligowym z Górnikiem Zabrze, były zawodnik m.in. Borussii Dortmund i VfL Wolfsburg został oficjalnie zaprezentowany przez Białą Gwiazdę.

Zawsze robię to, co czuję

Mający na swoim koncie 105 spotkań w reprezentacji Polski Błaszczykowski wyznał, że to dla niego "wielki dzień".
- Zawsze robię to, co czuję. I tak czułem. Myślę, że gdyby wszystko było dobrze, to Wisła zapewne by mnie nie potrzebowała. Wszystko potoczyło się jak się potoczyło, jestem tutaj i czuję ogromną satysfakcję – powiedział.
- Decyzję o powrocie podjąłem w momencie, gdy zobaczyłem jakie są problemy w Wiśle. Liczą się czyny, nie słowa. Dlatego uznałem, że to odpowiednia chwila – dodał.
- Wątpliwości były i są, ale wygrało serce – podkreślił.

Budująca postawa kibiców

Błaszczykowski podpisał z Wisłą półroczny kontrakt. Ma zarabiać tylko 500 zł miesięcznie, a pieniądze będzie przeznaczał na bilety, które zostaną rozdane wśród podopiecznych domów dziecka. W tym przypadku kwestie finansowe nie miały dla piłkarza większego znaczenia - doskonale zdaje sobie sprawę z kłopotów, z którymi zmaga się klub.
- Mam nadzieję, że teraz, po tych wszystkich zawirowaniach, będzie tylko świeciło słońce. Znając i szanując ten klub było dla mnie do pomyślenia, by wystawiać go na takiego pośmiewisko – wyznał.

- Cały czas klub ma wielkie problemy, nie ma co tego ukrywać. Budujące jest to, jak wielką wiarę mają kibice. Ich postawa to dla mnie jeszcze większy dowód na to, że podjąłem słuszną decyzję. Cały czas mam wątpliwości, czy to wszystko uda się uratować – dodał.
- Najważniejsza rzecz, którą możemy teraz zrobić, to skoncentrować się na pracy i wyprowadzić wszystko na prostą, co jak podkreślam, nie będzie łatwe. Potrzeba jeszcze wiele pracy, na każdym szczeblu - zauważył.

Nie wybiega w przyszłość

Na ten moment Błaszczykowski nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy Wisła będzie jego ostatnim klubem w karierze.
- Wiemy, w którym momencie teraz jesteśmy. Ciężko mi planować coś z półrocznym bądź rocznym wyprzedzeniem. Podchodzę do tego spokojnie. Nie trzeba podpisywać umów, żeby wiedzieć, co się chce w życiu robić – stwierdził.
Wyjazdowe spotkanie Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze odbędzie się w poniedziałek. Transmisja w Eurosporcie 1 od godziny 18:00.
Autor: PO / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama