Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Euro U-21 2019. Polska - Hiszpania. Czesław Michniewicz po meczu

Emil Riisberg

22/06/2019, 21:42 GMT+2

Mimo klęski w ostatnim meczu w grupie i odpadnięcia z mistrzostw Europy selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski może wyjeżdżać z Włoch z podniesioną głową. - Nie jestem szczęśliwy, bo nie zrealizowaliśmy naszych marzeń, ale też nie mamy się czego wstydzić - zaznaczył na antenie TVP Sport Czesław Michniewicz po porażce 0:5 z Hiszpanią.

Foto: Eurosport

W trzech meczach fazy grupowej Polacy wywalczyli sześć punktów. Tyle samo co Hiszpanie i Włosi, ale za mało, by wyjść z grupy, awansować do półfinału Euro U-21, a przede wszystkim pojechać na igrzyska olimpijskie.
W ciągu sześciu dni Polacy rozegrali trzy mecze, co nie pozostało bez wpływu na ich dyspozycję. - U nas w lidze nie gra się na takich prędkościach, na jakich odbywa się ten turniej. Wiedzieliśmy, że nie wszyscy zawodnicy zdążą się zregenerować - tłumaczył w TVP Sport selekcjoner, ale nie szukał wymówek.

"W grupie śmierci zabrakło niewiele"

- Jakość była zdecydowanie po stronie Hiszpanów. Duża swoboda w operowaniu piłką. Troszeczkę za łatwo traciliśmy te bramki, ale ja patrzę na to z optymizmem. Zdobyliśmy sześć punktów, tyle co Włosi, tyle co Hiszpanie. W tej grupie śmierci zabrakło niewiele. W tym meczu zabrakło dużo, ale w całej fazie grupowej zabrakło niewiele - podkreślił.
- Dzisiaj smutny wieczór, ale też staramy się szukać pozytywów. Hiszpanie byli fantastyczni, nie pozwolili nam na wiele, zdominowali nas, szybko rozgrywali piłkę. Ale spędziliśmy z tą drużyną fantastyczne dwa lata. Było dużo pięknych chwil, piękny turniej, niestety zakończony niepowodzeniem, bo nie udało nam się wywalczyć kwalifikacji olimpijskiej. To na pewno smuci - dodał selekcjoner polskiej młodzieżówki, który pokusił się o kolarską analogię.
- Wygraliśmy dwie górskie premie najwyższej kategorii, pokonując Belgię i Włochy, ale przegraliśmy wyścig. Przegraliśmy wyścig o paszporty olimpijskie na igrzyska w Tokio. Nie jestem szczęśliwy, bo nie zrealizowaliśmy naszych marzeń, ale też nie mamy się czego wstydzić. pokazaliśmy, że potrafimy grać, potrafimy cierpieć na boisku - szukał pozytywów Michniewicz po brutalnie przerwanym śnie młodzieżowej reprezentacji Polski.
Autor: łup / Źródło: eurosport.pl, TVP Sport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama