Ekstraklasa. Termalica zremisowała z Wisłą Kraków 3:3

Wielu kibiców liczyło, że w poniedziałek po raz pierwszy w oficjalnym meczu Białej Gwiazdy wystąpi Marcin Wasilewski. 60-krotny reprezentant Polski, który wrócił do ekstraklasy po 11-letnich zagranicznych wojażach zaczął na ławce, ale na boisku Termaliki i tak działo się co nie miara.

Strzelanie - dość szybko, bo już po dziesięciu minutach - rozpoczął Jesus Imaz. Hiszpan zamienił na gola dobre podanie Jakuba Bartkowskiego i goście mieli prowadzenie. Długo się nim jednak nie cieszyli - kilka minut później znów był remis, bo rzut karny wykorzystał Łukasz Piątek.

Jak na niespełna kwadrans wydarzyło się naprawdę dużo, a piłkarze obu ekip nie zamierzali zwalniać. Kolejny cios wyprowadziła Wisła, a w jednej z głównych ról znów wystąpił Imaz. Pomocnik dobrze wypatrzył Kamila Wojtkowskiego, a ten dobrze sobie przyjął i precyzyjnie uderzył lewą nogą. Było 1:2 i taki wynik utrzymał się do przerwy.

Po upływie godziny gry znów powody do świętowania mieli gospodarze. A wszystko dzięki Szymonowi Pawłowskiemu, który dobrze zabrał się z piłką w pole karne i płaskim strzałem między nogami Michała Buchalika trafił do bramki.

Wisła była tego dnia bardzo zmotywowana i za wszelką cenę chciała sięgnąć po komplet punktów. Kilka minut po bramce Pawłowskiego przybliżył ją do tego Carlos Lopez. As Wisły trafił bezpośrednio z rzutu wolnego, a piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i utrudniła interwencję Janowi Musze.

Ostatnie słowo należało jednak do Termaliki. Wynik na 3:3 ustalił Vlastimir Jovanović, który pokonał Buchalika po centrze z rzutu rożnego. W tym momencie na boisku przebywał już Wasilewski, który na murawie zastąpił Wojtkowskiego.

Wisła dzięki punktowi wywalczonemu w Niecieczy umocniła się na piątym miejscu w tabeli. Termalica przesunęła się o jedno oczko i jest trzynasta.

Termalica - Wisła Kraków 3:3
Bramki: Piątek (14), Pawłowski (60), Jovanović (88) - Imaz (10), Wojtkowski (22), Lopez (66)

Autor: pqv / Źródło: sport.tvn24.pl