Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Eibar - FC Barcelona 2:2. Ostatni błysk Messiego

Emil Riisberg

19/05/2019, 16:27 GMT+2

Ambitna postawa piłkarzy Eibaru zaowocowała remisem 2:2 w spotkaniu z Barceloną w ostatniej kolejce Primera Division. Dumę Katalonii czeka jeszcze walka o Puchar Króla.

Foto: Eurosport

Podopieczni Ernesto Valverde w sobotę grali tylko o udane zakończenie sezonu ligowego. Tak naprawdę ostatni ważny mecz rozegrają 25 maja, gdy zmierzą się z Valencią w finale Pucharu Króla. Mimo wszystko szkoleniowiec wystawił najmocniejszy skład, na jaki mógł sobie pozwolić, z Gerardem Pique, Sergio Busquetsem i Lionelem Messim na czele.

Nie przestraszyli się

Choć początkowo przewagę uzyskali piłkarze Dumy Katalonii, to gospodarze wcale nie przestraszyli się utytułowanych rywali. Wręcz przeciwnie - grali wysokim pressingiem i zmuszali rywali do gry skrzydłami, która nie wychodziła im najlepiej. Spore problemy miał zwłaszcza Malcolm, który kiedy tylko dostawał piłkę, nie wiedział, co z nią zrobić. W efekcie przyjezdni nie mieli kontroli nad meczem i nie potrafili w swoim stylu utrzymać się przy piłce.
Już na początku spotkania na prowadzenie mogli wyjść mistrzowie Hiszpanii, ale bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystał Sergi Roberto. Jednak kolejne akcje należały już do zawodników Eibar, a w 20. minucie pierwsi strzelili gola. Wychowanek Barcelony Marc Cucurella wpadł w pole karne i oddał mocny strzał, po którym piłka odbiła się od ręki interweniującego Jaspera Cillessena i przekroczyła linię.

Dwie minuty Messiego, błąd Cillessena

Podrażniona Barcelona wzięła się do roboty, a konkretnie niezawodny Messi, który trafił do siatki dwukrotnie w ciągu dwóch minut. Najpierw wykorzystał dobre podania Arturo Vidala i sprytnym strzałem tuż przy słupku pokonał bramkarza, a po chwili popisał się delikatną podcinką i dał prowadzenie Dumie Katalonii.
Ostatni cios zadali jednak piłkarze Eibar. Była 45. minuta, gdy Cillessen wyszedł z bramki, by głową wybić piłkę, ale zrobił to tak niefortunnie, że ta spadła wprost pod nogi Pablo De Blasisa. Holender nie zdążył wrócić między słupki, a Argentyńczyk oddał mocny strzał z dystansu i po chwili cieszył się z gola.

Mieli okazje

Druga odsłona również była wyrównana i obie strony miały swoje szanse. Zaczęło się od sytuacji Sergiego Enricha, który próbował wykorzystać gapiostwo Pique, ale tym razem bramkarz spisał się bez zarzutu. W odpowiedzi, to właśnie hiszpański obrońca mógł zdobyć bramkę, gdy popędził w kierunku pola karnego rywali i oddał mocny strzał po ziemi, jednak górą był golkiper Eibar.
W końcówce obie ekipy mogły strzelić gola na wagę trzech punktów. W 82. minucie kolejną okazję po szybkiej kontrze miał Cucurella, ale uderzył tuż nad poprzeczką. Natomiast Messi po dwójkowej akcji z Vidalem wpadł w pole karne i nie zdołał oddać strzału w światło bramki.
Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i spotkanie zakończyło się zasłużonym remisem. Brawa dla gospodarzy, za niezwykle ambitną postawę i urwanie punktów mistrzowi Hiszpanii.
Eibar - FC Barcelona 2:2 (2:2)
Bramki: Cucurella (20), De Blasis (45) - Messi (31 i 32)
Autor: PO / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama