Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Chelsea pokonała Slavię Praga w rewanżowym spotkaniu 1/4 finału Ligi Europy

Emil Riisberg

18/04/2019, 21:12 GMT+2

Kibice, którzy w czwartkowy wieczór postanowili odwiedzić Stamford Bridge, nie mają czego żałować. Po intensywnym, ofensywnym spotkaniu Chelsea pokonała 4:3 Slavię Praga w ćwierćfinale Ligi Europy i awansowała do najlepszej czwórki rozgrywek. Choć Czesi stracili w Londynie cztery bramki, to do domu wracają z podniesionymi głowami.

Foto: Eurosport

Ten dwumecz był już praktycznie roztrzygnięty na półmetku. W rozgrywanym tydzień wcześniej spotkaniu w Pradze "The Blues" triumfowali 1:0 dzięki bramce Marcosa Alonso z końcowych minut i na własnym terenie pozostawało im jedynie dopełnić formalności. Tego też dokonali, choć zapewne mało kto spodziewał się, że czwartek w zachodnim Londynie będzie miał właśnie taki przebieg.

Pedro strzelał i asystował. Nawet przy samobóju

Chelsea jak na drużynę o klasę lepszą i zdecydowanego faworyta tego starcia przystało zagrała przez pierwsze pół godziny. Wystarczyło to do aż czterech bramek, za wszystkie odpowiadał niewątpliwy bohater tej części gry Pedro Rodriguez. Hiszpan strzelił sam dwa gole, asystował też przy trafieniu Oliviera Girouda, a gdy brakowało mu umiejętności, to z pomocą przychodził uśmiech losu. Pedro w jednej z sytuacji trafił w słupek z metra, ale piłka odbiła się tak niefortunnie, że nabiła Simona Delego, a ten strzelił gola samobójczego.

Czeski pazur

Pierwsze pół godziny gry to był koncert w wykonaniu piłkarzy Maurizo Sarriego, kibice Chelsea mogą jednak mieć troche żal do swoich idoli, że ci tak szybko spuścili z tonu i kolejną godzinę już właściwie tylko przeczekali. W przeciwieństwie do prażan. Goście zdołali strzelić pierwszego gola jeszcze w pierwszej połowie. Tomas Soucek wyskoczył do rzutu rożnego bitego przez Petra Sevcika i strzelił gola głową.
Sevcik w drugiej części gry do asysty dorzucił dwie bramki. Obie zdobyte praktycznie z tego samego miejsca. Soucek dwukrotnie huknął sprzed pola karnego, dwukrotnie nie do obrony dla Kepy Arrizabalagi. Za pierwszym raze uderzył kąśliwie lewą nogą w kierunku bliższego słupka, za drugim przymierzył już prawą nogą w samo okienko tuż przy dalszym słupku.
Na więcej Slavii już nie było stać. W półfinale znalazła się Chelsea, która w drodze do finału spotka się z Eintrachtem Frankfurt.
Wyniki pozostałych meczów:
Chelsea* - Slavia Praga 4:3 (1:0 w pierwszym meczu)
Eintracht Frankfurt* – Benfica 2:0 (2:4)
Valencia* - Villarreal 2:0 (3:1)

*awans do półfinału.

Półfinały (2 i 9 maja):
Arsenal - ValenciaEintracht - Chelsea
Autor: mb / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama