Bundesliga: "Bez śpiewu trybun to nie jest Union". Klub jest gotowy zapłacić za testy kibiców - piłka nożna

- Nasze wrażenia z gry są niepełne, gdy stosujemy na stadionie reguły dystansu społecznego. Bez krzyku i śpiewu trybun to nie jest Union - przyznał prezydent berlińskiego klubu Dirk Zingler.

Zarządzany przez niego klub rozważa możliwość sfinansowania testów na obecność koronawirusa dla wszystkich pracowników klubu oraz posiadaczy karnetów sezonowych. Rzecz dotyczy ponad 22 tys. osób, które dzięki temu mogłyby zasiąść na trybunach i dopingować swoją drużynę. Przy wejściu na stadion kibice byliby zobowiązani do okazania negatywnego wyniku testu, zrealizowanego w ciągu 24 godzin przed wejściem na trybuny.

- Wdrożenie takiego planu jest ogromnym wyzwaniem organizacyjnym i ekonomicznym - powiedział Zingler. - Jako klub piłkarski sami musielibyśmy ponieść koszty wdrożenia tego planu - dodał.

Klub liczy jednak na to, że w realizacji tego planu pomocny okaże się spadek cen testów w miarę zwiększania się ich dostępności na rynku. Plan Unionu musi też wcześniej zostać zaakceptowany przez władze Berlina.

W zakończonym pod koniec czerwca sezonie niemieckiej ekstraklasy zespół z dorobkiem 41 punktów zajął 11. miejsce. Od połowy maja wszystkie mecze rozgrywane po spowodowanej pandemią COVID-19 przerwie odbywały się przy pustych trybunach. Kibice towarzyszyli piłkarzom za pośrednictwem telebimów, a niektóre kluby zdecydowały się na stworzenie widowni z wydrukowanych podobizn posiadaczy karnetów.

Mistrzem Niemiec w sezonie 2019/2020 został Bayern Monachium. Dla drużyny Roberta Lewandowskiego był to ósmy tytuł mistrzowski z rzędu, a polski piłkarz został królem strzelców ligi.

Start kolejnego sezonu Bundesligi zaplanowany jest na 21 sierpnia.

Autor: macz/twis / Źródło: eurosport.pl, Reuters