Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Borussia Moenchengladbach - Bayern Monachium: wynik meczu i relacja - Puchar Niemiec

Emil Riisberg

27/10/2021, 20:36 GMT+2

Bayern Monachium znokautowany. Mistrzowie Niemiec przegrali w Moenchengladbach z tamtejszą Borussią aż 0:5 i już na drugiej rundzie zakończyli rywalizację w Pucharze Niemiec. Robert Lewandowski, mimo że rozegrał całe spotkanie, nie miał żadnej dogodnej okazji do strzelenia gola.

Foto: Eurosport

Bawarczycy weszli w nowy sezon w znakomitej formie, bijąc kolejnych rywali na wszystkich frontach, na których rywalizują. Dość powiedzieć, że są liderami Bundesligi, a w grupie Ligi Mistrzów prowadzą z kompletem zwycięstw i bez choćby jednego straconego gola. A jak dotąd wyglądały ich dokonania w Pucharze Niemiec? Równie znakomicie - mecz z piątoligowym Bremer SV skończył się pogromem 12:0. I to pod nieobecność Lewandowskiego.

Cios za ciosem, Bayern na kolanach

W środę o piłkarskim spacerku nie było jednak mowy. Bo jeśli ktoś na niemieckim podwórku potrafił w ostatnich latach uprzykrzyć Bayernowi życie, to była to właśnie Borussia Moenchengladbach.
Na potwierdzenie tezy, że Bawarczycy mogą mieć problemy, nie trzeba było długo czekać. Wystarczyły 73 sekundy. Po tym czasie gospodarze już prowadzili, a wydatnie pomógł im w tym Alphonso Davies. Kanadyjczyk stracił piłkę w bocznym sektorze i już za moment z kilku metrów Manuela Neuera pokonał Kouadio Kone.
Sygnał ostrzegawczy dla Bayernu? Tak, ale zupełnie przez mistrzów Niemiec nieodczytany. Jeszcze przed upływem 10. minuty sytuacje sam na sam z bramkarzem Bayernu mieli Jonas Hofmann i Breel Embolo. Do siatki nie trafił jednak żaden z nich. Na ich szczęście po kolejnych kilkudziesięciu sekundach przed swoją szansą stanął Ramy Bensebaini. Algierczyk trafił bardzo pewnie po podaniu Hofmanna i było 2:0.
W Moenchengladbach robiło się sensacyjnie, bo Bayern przyjmował kolejne ciosy, zupełnie nie potrafiąc odpowiedzieć. A to Borussia wykorzystywała zupełnie bez litości. Kiedy zegar meczowy zbliżał się do 20. minuty, we własnym polu karnym faulował Lucas Hernandez. Znów Bensebaini i znów gol. Było 3:0, Bayern był w szoku.
Na tym etapie gościom udało się nieco przystopować szturm rywali. Tylko co z tego, skoro do samej przerwy Bayern praktycznie nie zagroził ich bramce? Jeden, dość niemrawy, strzał Thomasa Muellera w środek bramki to było zdecydowanie za mało. Lewandowski szansy na trafienie nie miał żadnej.

Koncert trwał po przerwie

Mistrzowie Niemiec z szatni wyszli z mocnym postanowieniem poprawy. Tyle że tego dnia monachijczycy zupełnie nie przypominali samych siebie. Błąd za błędem popełniał Dayot Upamecano i w końcu musiało skończyć się to golem. I tak się stało. Zupełne zagubienie francuskiego obrońcy łatwo wykorzystał Embolo. Szwajcar strzelił w sam środek bramki, ale i Neuer nie błyszczał formą. 4:0 zabijało nadzieję gości, by jeszcze walczyć o odrobienie strat.
Oglądając starcie w Moenchengladbach, można było przecierać oczy ze zdumienia. A i to wciąż nie był koniec, bo apetytu na gole nabrał Embolo, który zaraz trafił po raz kolejny. To była demolka w pełnym tego słowa znaczeniu.
Lewandowski i spółka wracają do Monachium z bagażem pięciu goli i z mnóstwem spraw do przemyślenia. Borussia Moenchengladbach pierwszy raz w swojej historii wyeliminowała Bayern z Pucharu Niemiec.
Borussia Moenchengladbach - Bayern Monachium 5:0 (3:0)
Bramki: Kone (2.), Bensebaini (15., 21.), Embolo (51., 58.)
Wyniki wtorkowych meczów Pucharu Niemiec:
Bayer Leverkusen - Karlsruher 1:2
Bochum - Augsburg 3:2 (po rzutach karnych)
Dynamo Drezno - Sankt Pauli 2:3 (po dogrywce)
Mannheim - Union Berlin 1:3 (po dogrywce)
Hannover - Fortuna Duesseldorf
Regensburg - Hansa Rostock
VfB Stuttgart - FC Koeln
Autor: pqv/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama