Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Barcelona wyrwała remis z Sevillą. Messi na ratunek

Emil Riisberg

31/03/2018, 20:39 GMT+2

Lionel Messi zasiadł na ławce, a Barcelona do 88. minuty przegrywała na wyjeździe z Sevillą 0:2. Kiedy argentyński maestro wreszcie wbiegł na boisko, miejscowi musieli zapomnieć o zwycięstwie, bo goście dwa razy wpakowali piłkę do ich siatki.

Foto: Eurosport

Do soboty, w 29 ligowych kolejkach sezonu, Duma Katalonii nie przegrała. Spotkanie w Andaluzji rozpoczęła bez Messiego, któremu wciąż dokucza ból mięśnia przywodziciela. Uraz nie jest groźny, w środę czeka jednak Barcę mecz Ligi Mistrzów z Romą, trener i lekarze uznali zatem, że lepiej będzie, jeżeli Argentyńczyk odpocznie.

W kilkadziesiąt sekund

Od początku nic się w grze gości nie układało. A miejscowi czekali na szansę do zadania ciosu. Doczekali się jeszcze przed przerwą. Joaquin Correa precyzyjnie, na szósty metr, dograł do Franco Vazqueza, którego - nie wiedzieć czemu - nie pilnował żaden z obrońców. Marc-Andre ter Stegen był bezradny.

W drugiej połowie goście musieli gonić, ale musieli też uważać w obronie, bo Sevilla walczyła o podwyższenie wyniku. I stało się. Szybko, bo w 49. minucie, na 2:0 trafił Luis Muriel. On nim rywale w polu karnym też zapomnieli.
Piłkę meczową, a nawet dwie, miał Jesus Navas, najpierw przegrał jednak pojedynek sam na sam z Ter Stegenem, a chwilę potem jego uderzenie tuż sprzed linii bramkowej wybił Gerard Pique.
W minucie 58. Messi wbiegł na murawę. I pogoń zaczęła się na dobre. W samej końcówce z bliska trafił Luis Suarez, a kilkadziesiąt sekund później z dystansu Argentyńczyk. 2:2.
Autor: rk / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama