Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wieczorem gol strzelony Manchesterowi United, rano sprawdzian w szkole. "Nie sądzę, żebym dziś zasnął"

Emil Riisberg

26/09/2019, 07:59 GMT+2

To się nazywa mieć napięty grafik. W środę wieczorem 16-letni obrońca trzecioligowego Rochdale strzelił gola w wyjazdowym meczu Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Manchesterowi United, a już w czwartek rano wybrał się do szkoły.

Foto: Eurosport

To była trzecia runda pucharowych rozgrywek. Na Old Trafford w Manchesterze Rochdale skazywane było na pożarcie, a - głównie za sprawą Mathesona - otarło się o sensację. Na gola Masona Greenwooda dla gospodarzy odpowiedział właśnie rewelacyjny 16-latek i do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. Te lepiej wykonywały Czerwone Diabły.



Nauka równie ważna co piłka

Do awansu do kolejnej rundy nieco zabrakło, ale Matheson i tak ma co świętować - o występie i golu w Teatrze Marzeń śni przecież każdy nastolatek na Wyspach Brytyjskich. Tyle tylko, że Luke na radość nie miał czasu. Ledwie kilkanaście godzin po ostatnim gwizdku czekały go szkolne zajęcia i sprawdzian z psychologii.
- Gdyby nie mecz, dziś też byłbym w szkole. Idę jutro, by nadrobić zaległości i od razu czeka mnie sprawdzian. Już nie mogę się doczekać. Nie sądzę, żebym dziś zasnął - mówił rozemocjonowany. - Rochdale oraz nauczyciele bardzo mnie wspierają, za co jestem wdzięczny, bo kocham się uczyć. Piłka nie jest żadną gwarancją, nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Możesz zostać najlepszym zawodnikiem na świecie, ale może ci również nie wyjść. Właśnie dlatego chcę mieć plan B - dodał.

Boi się włączyć telefon

Jak się okazuje, Matheson nie będzie miał w szkole łatwego życia. I wcale nie chodzi o test, bo do tego jest przygotowany. Wszystko przez kibicowskie sympatie jego przyjaciół, z których większość sympatyzuje z Manchesterem United.
- Ja sam jestem fanem Norwich. Stamtąd pochodzi mój tata i od zawsze wpajał mi miłość do tego klubu. A koledzy? Oni kibicują Manchesterowi United, dlatego nie włączyłem jeszcze telefonu. Boję się tego - mówił z uśmiechem.
Pod wrażeniem swojego podopiecznego był trener Rochdale, Brian Barry-Murphy. - Luke jest wyjątkowym chłopakiem. Wynik jego egzaminu GCSE (zdawany w Anglii po piątym roku nauki w szkole średniej - przyp. red.) był niewiarygodny i takie same rzeczy robi na boisku. My zupełnie nie patrzymy na jego wiek - stwierdził szkoleniowiec.
Słowa trenera dziwić nie mogą, bo Matheson jest prawdziwą perełką w jego drużynie. Zadebiutował już rok temu, zostając najmłodszym zawodnikiem w historii klubu (15 lat i 336 dni). Dotąd w seniorskiej piłce uzbierał 11 występów, a w środę strzelił pierwszego gola.
Boczny obrońca był już także powoływany do angielskiej kadry do lat 21. Jak twierdzą brytyjskie media, jego rozwojowi pilnie przygląda się m.in. Liverpool.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl, bbc.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama