Raul Torras nie żyje. Hiszpański motocyklista miał 46 lat

Jak poinformowali organizatorzy wyścigu, do wypadku doszło na ostatnim okrążeniu wyścigu klasy supertwin w zawodach Tourist Trophy na wyspie Man.

"Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci Raula Torrasa Martineza. Składamy najszczersze kondolencje rodzinie, bliskim i przyjaciołom Raula" - napisano na Twitterze Isle of Man TT Races.

"Niezwykle popularny członek rodziny padoku, uśmiech Raula był zaraźliwy, a jego miłość do wyścigów była widoczna dla każdego, kto miał szczęście go spotkać" - czytamy dalej.

Według organizatorów 46-letni Torras był doświadczonym zawodnikiem, który na 60-kilometrowym torze startował od 2017 roku i ukończył 21 wyścigów. W ubiegły wtorek pobił rekord Hiszpanii w klasie superstock. Stał się najszybszym Hiszpanem, który kiedykolwiek ścigał się po torze górskim TT.

Zapytany kilka dni temu, jakie są jego ambicje w wyścigach szosowych, powiedział: "bawić się motocyklem i móc walczyć o miejsce w pierwszej dwudziestce wyścigu TT".

Wyścigi na wyspie Man odbywają się od 1907 roku, a w latach 1949-76 były częścią mistrzostw świata. Należą do najbardziej niebezpiecznych w sporcie motocyklowym. W ubiegłym roku zginęło sześciu zawodników. Według oficjalnych danych organizatorów Torras jest 267. ofiarą śmiertelną w historii Tourist Trophy.

lukl