Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Upadek Careya McLeoda. Zawodnicy i eksperci krytykują nową deskę do wybijania

Lukasz Lasia

Akt. 25/08/2023, 19:21 GMT+2

Nie ustają dyskusje na temat poślizgu Careya McLeoda podczas konkursu skoku w dal na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Jak się okazuje wpływ na upadek miała nowa deska, z której zawodnicy wybijają się, a która stwarza duże ryzyko kontuzji.

Upadek McLeoda w finale skoku w dal na MŚ w Budapeszcie

Już podczas kwalifikacji poważnej kontuzji po poślizgu na desce doznał LaQuan Nairn z Bahamów. Wizutalnie dużo gorzej wyglądała czwartkowa finałowa próba McLeoda. Jamajczyk przy wybiciu poślizgnął się, przekraczając linię i z dużym impetem poleciał do piasku głową w dół.
picture

Upadek McLeoda w finale skoku w dal na MŚ w Budapeszcie

Na szczęście 25-latkowi nic się nie stało, jednak po kolejnym upadku zaczęły rodzić się pytania, dlaczego zawodnicy się ślizgają? Czy to efekt butów z nieodpowiednimi kolcami?

"Ktokolwiek ją wynalazł, powinien pomyśleć jeszcze raz"

- W butach do skoku w dal zawodnicy nie mają kolców z tyłu, tylko z przodu i czasem się ślizgają. To niezwykłe, bo mi zdarzyło mi się kilka razy wpaść w poślizg, gdy padał deszcz, ale nigdy, gdy nawierzchnia była sucha - stwierdził były czołowy szwedzki skoczek w dal Michel Torneus.
- Tak nie może dłużej być. Kilka lat temu nic takiego nie miało miejsca, a teraz problem dotyczy co drugiego skoczka - dodał Thobias Montler, wielka nadzieja szwedzkiego skoku w dal.
picture

Przerażająco wyglądał upadek Jamajczyka

Foto: Getty Images

Okazuje się, że problemem i sprawcą tylu nieszczęść jest belka, zwana też deską, z której zawodnicy się wybijają. - Jest okropna. Ktokolwiek ją wynalazł, powinien pomyśleć jeszcze raz. Biegniemy z dużą prędkością i jeśli nie zostaniemy do niej odpowiednio przystosowani, będą się zdarzać wypadki - ocenił McLeod, który ostatecznie zajął czwarte miejsce w Budapeszcie.
To dlaczego w przeszłości nie było z nią problemów, a teraz są? Otóż ponad rok temu postanowiono pozbyć się plasteliny z progu do skoku w dal, która umieszczona była na linii faulu. Komentatorzy i zawodnicy zwracają uwagę, że pomagała ona skoczkom w utrzymaniu przyczepności po nieudanym skoku, była pewnego rodzaju hamulcem. Doprowadzało to do mniejszej liczby incydentów takich jak ten czwartkowy. Teraz są sędziowie wideo, a na bieżni jest zupełnie gładko.
picture

Obecnie zawodnicy wybijają się z płaskiej nawierzchni

Foto: Getty Images

"To rujnuje ludziom kariery"

- Po usunięciu różnicy poziomów na nowej desce ryzyko obrażeń znacznie wzrasta. To okropne - skwitował szwedzki dziesięcioboista Fredrik Samuelsson, który notabene na początku lata złamał nogę podczas skoku w dal i był zmuszony przerwać sezon.
Kajsa Bergqvist, była znana szwedzka skoczkini wzwyż apeluje o zmiany. - Ten materiał musi się zmienić, w przeciwnym razie wiele osób ucierpi. Tam nie może być równej, gładkiej nawierzchni. To rujnuje ludziom kariery - grzmi brązowa medalistka igrzysk olimpijskich z Sydney.
- Przykro to widzieć. Odbyłem z Jamajczykiem krótką pogawędkę. W wyniku poślizgu poczuł nie tylko stopy, ale i kolana. Mogło to potoczyć się o wiele gorzej - podsumował Montler.
picture

McLeod czuł spory ból po poślizgu

Foto: Getty Images

Mistrzem świata w tej konkurencji - pierwszy raz na stadionie - został Grek Miltiadis Tentoglou, a na podium uplasowali się koledzy McLeoda z jamajskiej kadry Wayne Pinnock i Tajay Gayle.
(lukl/TG)
Udostępnij
Reklama
Reklama