Adrianna Sułek-Schubert ogłasza zmianę po IO w Paryżu. Dotyczy aktywności w mediach społecznościowych

25-letnia dziś siedmioboistka w 2022 i 2023 roku sięgnęła po trzy srebrne medale międzynarodowych imprez i na dobre ugruntowała miejsce w światowej czołówce.

Kiedy zaszła w ciążę, długo nie przerwała treningów, mając w planach start w Paryżu. Pod okiem lekarzy i specjalistów niemal do samego porodu przygotowywała się do występu na igrzyskach. Urodziła w lutym. Polski Związek Lekkiej Atletyki odmówił jej wsparcia i wyjazdów na zgrupowania, a od kierownictwa miała usłyszeć "albo ciąża, albo trenowanie".

Ona sama rozpoczęła wyścig z czasem. Wygrany, bo pół roku później stanęła na starcie olimpijskich zmagań.

Zajęła 12. miejsce, co nie spełniło jej aspiracji. Sułek-Schubert otwarcie twierdziła, że nie zrealizowała założonego celu.

Stąd zmiana, o której lekkoatletka poinformowała w czwartek w mediach społecznościowych. Właśnie z tego wirtualnego świata planuje się nieco wycofać.

"Będzie mnie tu mniej, ale w słusznej sprawie. Nie mogę spać spokojnie ze świadomością, że nie zrealizowałam swojego celu. Pierwszy raz towarzyszy mi takie uczucie. Wyznaczyłam sobie nowe cele i jednocześnie realizując się w roli mamy, będę na nie pracować. Bycie mamą jest moją supermocą. Nawet nie wiecie, ile szczęścia dało mi od powrotu pięć całych dób z synem. To jest ten brakujący element całej tej układanki" - napisała w mediach społecznościowych.

(pqv/twis)