Marcin Gortat honorowym gościem obchodów 35-lecia Orlando Magic
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
📝Eurosport
30/03/2024, 19:38 GMT+1
Marcin Gortat przez lata gry zapracował sobie na godną pozazdroszczenia renomę w rozgrywkach NBA. W lidze zawodowej postać polskiego centra dalej wzbudza dużo sympatii, co najlepiej potwierdziło się w nocy z piątku na sobotę, gdy gościnnym udziałem uświetnił obchody 35-lecia Orlando Magic.
Gortat wita Obamę
Łodzianin w najlepszej koszykarskiej lidze grał od 2008 do 2019 roku. Sporo, zwłaszcza jak na zawodnika wybranego z 57. numerem draftu (druga runda 2005 roku).
Pamiątkowa koszulka i zdjęcie z szefem klubu
I to właśnie niemal dwie dekady temu na mierzącego 211 cm łodzianina postawili działacze klubu z Orlando (świeżo po drafcie trafił tam po wymianie z Phoenix Suns).
Na Florydzie Gortat do 2010 roku budował swoją renomę głównie jako rezerwowy, zmiennik Dwighta Howarda, absolutnej gwiazdy światowej koszykówki tamtych czasów. I, jak widać, w Orlando zapracował sobie na duży szacunek.
To właśnie Polak był jednym ze specjalnych gości, którzy uświetnili piątkowy, domowy mecz z Los Angeles Clippers, przypadający akurat w okresie obchodów jubileuszu zespołu.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/03/30/3940400-80021708-2560-1440.jpg)
Marcin Gortat jest ważną postacią w historii Orlando Magic
Foto: Getty Images
Obecny na trybunach Marcin najpierw pozował do zdjęć w efektownej klubowej kurtce, a w przerwie spotkania, przy aplauzie kibiców i charakterystycznej prezentacji w wykonaniu spikera w Kia Center, otrzymał od szefa organizacji Aleksa Martinsa pamiątkową koszulkę z numerem 13.
Magic finalnie przegrali 97:100 z Clippers, czyli… ostatnią w karierze drużyną byłego reprezentanta Polski. Ten po drodze grał jeszcze w Phoenix Suns i Washington Wizards.
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama