Vuelta a Espana 2025. Israel-Premier Tech usunął nazwę kraju ze strojów i pojazdów zespołu w obawie o bezpieczeństwo

Rywalizujący w wyścigu Vuelta a Espana 2025 Israel-Premier Tech podjął decyzję o usunięciu nazwy kraju ze strojów swoich kolarzy i pojazdów zespołu, obawiając się o bezpieczeństwo na trasie. To efekt propalestyńskich protestów, które już kilkukrotnie zakłóciły przebieg trwającej imprezy.

Protesty na mecie 11. etapu Vuelta a Espana 2025

Źródło wideo: Eurosport

Vuelta a Espana 2025 na żywo w Eurosporcie i w HBO Max. Zobacz program >>>

"W trosce o bezpieczeństwo naszych kolarzy i całego peletonu, w świetle niebezpiecznego charakteru protestów podczas Vuelty, Israel-Premier Tech wydało kolarzom stroje z monogramem drużyny na pozostałą część wyścigu" - poinformował zespół w sobotnim oświadczeniu.

"Nazwa zespołu pozostaje jako Israel-Premier Tech, ale monogram jest teraz zgodny z decyzjami dotyczącymi brandingu, które podjęliśmy wcześniej dla naszych pojazdów i odzieży codziennej" - dodano.

Kolarstwo

Koniec kariery bez pożegnania? Czterokrotny zwycięzca Tour de France bez kontraktu

11 godzin temu

Liczne protesty na Vuelcie

80. edycja hiszpańskiego wyścigu od początku była zakłócana demonstracjami, zwłaszcza przeciwko obecności drużyny Israel-Premier Tech. Protesty osiągnęły punkt kulminacyjny w środę, gdy 11. etap skrócono bez wyłonienia zwycięzcy z powodu wielkiej manifestacji na mecie w Bilbao. Doszło tam do starć policji z aktywistami.

Protesty na mecie 11. etapu Vuelta a Espana 2025

Źródło wideo: Eurosport

Zespół Israel-Premier Tech został również zatrzymany na drodze przez grupę protestujących z palestyńskimi flagami podczas ubiegłotygodniowej jazdy drużynowej na czas w Figueres.

Drużyna Israel - Premier Tech zatrzymana przez protestujących podczas czasówki na Vuelta a Espana

Źródło wideo: Eurosport

Po środowym incydencie ekipa oświadczyła, że nadal jest zaangażowana w rywalizację w imprezie i szanuje "prawo wszystkich do protestów, o ile będą miały pokojowy charakter i nie będą zagrażać bezpieczeństwu peletonu".

W piątek premier Izraela Benjamin Netanjahu pogratulował zespołowi decyzji o pozostaniu w wyścigu.

"Brawo dla Sylvana (Adamsa, właściciela ekipy - przyp.) i dla izraelskiej drużyny kolarskiej za to, że nie poddali się nienawiści i zastraszaniu. Przynosicie Izraelowi dumę" - napisał Netanjahu na platformie X.

W Hiszpanii sprawa palestyńska cieszy się dużym poparciem, szczególnie wśród lewicowych aktywistów, a palestyńskie flagi są widoczne trasach etapów i na balkonach domów w wielu miastach.

Lewicowy rząd socjalisty Pedro Sancheza oficjalnie uznał Państwo Palestyńskie w maju 2024 roku, wspólnie z Irlandią i Norwegią.

(jac/łup)

Kolarstwo