Dziś piąty etap z Zakopanego do Zakopanego

Miguel Minguez był na premii drugi. Za nim linię premii przecięli już kolarze z peletonu, którzy chwilę wcześniej dogonili pozostałych śmiałków.

Pidgorny znów zgarnął komplet punktów na Głodówce. Swoją drogą, ciekawe czy nie znudzi mu się zdobywanie tego szczytu ;)

Czołówka wyścigu zbliża się do Głodówki, na którą wjeżdżają już po raz czwarty.

Minguez Ayala (Euskaltel) zaatakował po raz drugi. Najwyraźniej chce samotni gonić Ukraińca.

Kirijenka z powrotem w peletonie.

Pidgorny ma 2:55 przewagi nad goniącą trójką. Nad peletonem jego przewaga przekracza 4 minuty.

A co do Pidgornego to w 1998 roku zdobył drużynowe mistrzostwo świata na torze.

Taciak i Timmer już dogonili Ayalę. Teraz Pidgornego goni trójka kolarzy.

To może kilka słów o Pidgornym. Ukrainiec z Vacansoleil ma już 34 lata. Jego największym sukcesem jest 2. miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu Dookoła Austrii (2006 i 2009 rok). Przez całą karierę reprezentował barwy włoskich grup (poprzednio - ISD i LPR).

Minguez Ayala zdecydował się na samotny atak. Teraz to kolarz Euskaltel goni prowadzącego Ukraińca.

Peleton już tylko minutę za "zawieszoną" czwórką.

Kolarze dotarli już do premii 2. kat - droga do Olczy. To już ich trzecia wizyta w tym miejscu. Oto wyniki: 1. Pidgornyy 2.Taciak 3. Kiryienka 4. Timmer 5. Minguez Ayala.

Tomasz Jaroński przekazał nam właśnie pewną ciekawostkę dot. dzisiejszego etapu. Otóż na drodze do Olczy peleton przejeżdża nieopodal domu Ryszarda Kiełpińskiego, wieloletniego masażysty Lance'a Armstronga. Pan Ryszard jest na 68. Tour de Pologne razem z ekipą Radioshack.

Maciej Bodnar jedzie bardzo aktywnie. Co chwila można zobaczyć go na czele grupy zasadniczej. Ciekawe czy wykonuje pracę dla Sagana, czy Nibalego? A może dla obu panów?

Peleton traci do Pidgornego już tylko 6 minut. Goniąca Ukraińca czwórka zawieszona jest 3 minuty za liderem i 3 minuty przed peletonem.

A co o środowym etapie powiedzieli Tomasz Jaroński i Dariusz Baranowski? Posłuchajcie sami!

Skoro mamy zjazd proponuję powrócić do wydarzeń z 4. etapu Tour de Pologne.

Przed kolarzami z czołówki długi zjazd do Poronina.

Przewaga Pidgornego nad grupą zasadniczą stopniała do 6:45.

A tymczasem Głódówka została zdobyta po raz trzeci. Oto wyniki górskiej premii 1. kategorii:1. Rusłan Pidgorny (Vacansoleil-DCM), 2. Mateusz Taciak (CCC Polsat Polkowice), 3. Wasilij Kirijenka (Movistar), 4. Albert Timmer (Skil-Shimano), 5. Miguel Minguez (Euskaltel-Euskadi).

Przed rokiem ten właśnie odcinek był niesamowicie zakorkowany z powodu wyścigu (etap z metą w Bukowinie). Pamiętam, że gdy zjeżdżałem rowerem z Bukowiny około 22:00 sznur samochodów ciągnął się aż do Stasikówki.