Romain Bardet spełnił marzenie. Zdobył koszulkę lidera Tour de France
Akt. 29/06/2024, 18:49 GMT+2
Francuz Romain Bardet (Team dsm-firmenich PostNL) został zwycięzcą premierowego etapu wyścigu Tour de France 2024, który po raz pierwszy w historii wystartował z terytorium Włoch. Z kolei Bardet pierwszy raz w karierze wywalczył żółtą koszulkę lidera Wielkiej Pętli. W sobotę kolarze rywalizowali na trasie o długości 206 kilometrów z Florencji do Rimini.
Włoskie otwarcie Tour de France odbyło się w pagórkowatym terenie z siedmioma oznaczonymi podjazdami. Cztery z nich czekały na kolarzy w drugiej części trasy na odcinku około 50 km. Uczestnicy wyścigu zahaczyli tam również o San Marino, gdzie zlokalizowana była ostatnia górska premia dnia na Cote de San Marino. Z tego szczytu do mety pozostawało 26 km.
Odważny atak Bardeta
Od startu etapu we Florencji kolarzom towarzyszyła bardzo wysoka temperatura, przekraczająca 30 stopni Celsjusza. Dla wielu zawodników taki upał w połączeniu z długą trasą oznaczały spore straty już pierwszego dnia zmagań. W tym gronie należy wspomnieć m.in. o Marku Cavendishu (Astana Qazaqstan Team). 39-letni Brytyjczyk w sobotę zmagał się z problemami zdrowotnymi, stracił ponad pół godziny do zwycięzcy i musiał obawiać się o dojechanie do mety w limicie czasu. Jest on współrekordzistą Tour de France, razem z legendarnym Belgiem Eddym Merckxem, pod względem wygranych etapów. Obaj mają na koncie po 34 triumfy.
Lepiej czuła się dziewiątka kolarzy, która zabrała się do ucieczki dnia, choć ta rozpadła się daleko przed linią mety. Norweg Jonas Abrahamsen (Uno-X Mobility) zdążył jednak nieźle zapunktować na górskich premiach, dzięki czemu został pierwszym liderem tej klasyfikacji.
W połowie dystansu uciekinierzy mieli około czterech minut przewagi nad peletonem, ale prowadząca grupa wyraźnie topniała. 50 km przed metą spróbował wykorzystać to Bardet, który odjechał z głównej grupy, goniąc za czołówką. Początkowo wydawało się, że jego akcja nie ma większych szans na to, by zaowocować triumfem etapowym. Francuza w ucieczce wspierał jednak kolega z zespołu Holender Frank van den Broek. Mimo wielkiego zmęczenia towarzyszył Bardetowi do samej mety, którą minęli o włos przed peletonem. Warto podkreślić, że duet Team dsm-firmenich PostNL 5 km przed końcem miał zaledwie ponad pół minuty przewagi nad pościgiem.
Trzecie miejsce ze stratą pięciu sekund zajął Wout van Aert (Team Visma Lease a Bike) i jest również trzeci w klasyfikacji generalnej. Prowadzący Bardet ma w niej cztery sekundy przewagi nad van den Broekiem. Belg traci 11 sekund do lidera.
Jedyny Polak w stawce Michał Kwiatkowski z Ineos Grenadiers uplasował się na 49. miejscu ze stratą 26 sekund.
Uczestnicy Tour de France 2024 pozostaną na terenie Włoch przez cztery dni. Po raz pierwszy w sięgającej 1903 roku historii wyścig nie zakończy się w Paryżu. Stolica Francji przygotowuje się do igrzysk olimpijskich, które rozpoczną się 26 lipca. Ostatni etap (jazda indywidualna na czas) odbędzie się 21 lipca z Monako do Nicei.
(jac/br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij