Zapowiedź 13. etapu Tour de France

Po czwartkowym, 12. etapie liderem klasyfikacji generalnej pozostał Jonas Vingegaard. Duńczyk z Jumbo-Visma ma 17 sekund przewagi nad Słoweńcem Tadejem Pogaczarem (UAE Team Emirates). Trzeci Australijczyk Jai Hindley (Bora-hansgrohe) traci już do Duńczyka 2.40. Niewykluczone, że po najbliższym etapie dojdzie do sporych przetasowań w klasyfikacji. Przed wjazdem w Alpy kolarzy czeka bowiem wspinaczka na Klejnot Jury.

W piątek w święto Bastylii kolarze będą mieli do pokonania niespełna 140 km (z czego pierwsze 80 po płaskim terenie) i "tylko" 2413 metrów przewyższenia.

W praktyce jednak etap zakończy aż 17,4 kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 7,1% z jedyną tego dnia premią górską, która jest metą na Col du Grand Colombier (1510 metrów nad poziomem morza). W pobliżu jego szczytu zlokalizowany został lotny finisz (Hauteville-Lompnes). Dobrym miejscem do ataku dla kolarzy będzie usytuowane sześć kilometrów przed metą 12-procentowe nachylenie.

Kto podjedzie na szczyt najszybciej? Szczególnie zmotywowani mogą być francuscy kolarze, marzący o triumfie w 234. rocznicę zdobycia Bastylii przez lud Paryża. Wiedzą coś o tym David Moncoutie (w 2005 roku) i Warren Barguil (2017).

Dobre wspomnienia ze szczytu ma Pogaczar. To właśnie Słoweniec wygrał jedyny kończący się na tej górze etap TdF w 2020 roku.

Piątkowy etap Wielkiej Pętli rozpocznie się o godzinie 13.45. Transmisja z komentarzem Tomasza Jarońskiego i Dariusza Baranowskiego na antenie Eurosportu 1 i w Eurosporcie Extra w Playerze. Na mecie kolarze spodziewani są około 17.12.

(lukl/br)