Katarzyna Niewiadoma po zajęciu trzeciego miejsca w Tour de France Femmes
📝Eurosport
Akt. 31/07/2023, 08:34 GMT+2
- Pracowałyśmy i starałyśmy się zostawić ślad po sobie na każdym etapie. A finałowe podium i ta koszulka to jak wisienka na torcie - Katarzyna Niewiadoma po zajęciu 3. miejsca w Tour de France kobiet i wygraniu klasyfikacji górskiej nie skupiała się tylko na sobie, podkreślając znaczenie pracy koleżanek z grupy Canyon/SRAM Racing. Polka w tegorocznej edycji powtórzyła sukces sprzed roku.
Niedzielna jazda indywidualna na czas była jedynie zwieńczeniem fantastycznego tygodnia, jaki za kolarką z Limanowej. Niewiadoma na francuskich trasach prezentowała się świetnie, przegrywając jedynie ze zwyciężczynią Demi Vollering oraz drugą w wyścigu Lotte Kopecky.
Jak sen
A do tego wszystkiego dorzuciła jeszcze tytuł w klasyfikacji generalnej, nie mogła więc bagatelizować tego, co udało jej się osiągnąć.
- Tak, zdecydowanie, to jak sen. Wciąż żyję tym wszystkim, co działo się w ostatnim czasie. Mam nadzieję, że będę mogła wrócić do auta grupy i wspólnie poświętować z moimi dziewczynami - zapowiadała na konferencji prasowej po zakończeniu rywalizacji.
Wspominała też, jak znakomicie radziły sobie jej koleżanki (w tym rodaczka) z zespołu.
- Za nami tydzień, w trakcie którego wspólnie pracowałyśmy na ten sukces, tym bardziej jestem więc szczęśliwa. Etapowe zwycięstwo Ricardy Bauernfeind, Agnieszka Skalniak-Sójka, która na jednym z etapów też była blisko podium. Każdego dnia starałyśmy się zostawić po sobie ślad na trasie wyścigu. A finałowe podium i ta koszulka to jak wisienka na torcie - opowiadała.
Lekcja na przyszłość
Niewiadoma mogła w ogólnej skali zaprezentować się jeszcze lepiej, ale od Kopecky gorsza była jedynie o sekundę. Nie ma jednak zamiaru tego rozpamiętywać, bardziej skupiając się na wyciągnięciu wniosków.
- Straty drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej nie nazwałabym rozczarowaniem. Bardziej czymś, nad czym mogę teraz jedynie gdybać. To lekcja na przyszłość o tym, że wszystko może się zdarzyć i musisz walczyć o każdą sekundę od pierwszego dnia wyścigu. To coś, co zdecydowanie zachowam na przyszłość - oznajmiła.
(mb/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama