"Takie gesty niecodziennie się ogląda". Fair play godne podziwu na trasie Tour de France

Piękne obrazki na trasie Tour de France. Duńczyk Jonas Vingegaard, lider wyścigu, nie chciał skorzystać na pechu swojego najgroźniejszego rywala Tadeja Pogaczara, który upadł w trakcie 18. etapu. Duńczyk poczekał na Słoweńca.

Foto: Eurosport

Tylko kataklizm może pozbawić Vingegaarda triumfu w Wielkiej Pętli. W czwartek Duńczyk reprezentujący barwy ekipy Jumbo-Visma wygrał ostatni z górskich odcinków tegorocznego wyścigu i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Ma ponad trzy minuty przewagi nad broniącym tytułu Pogaczarem (UAE Emirates), a do mety w Paryżu kolarzy czekają jeszcze trzy etapy.

"Takie gesty niecodziennie się ogląda na trasach"

Na trasie bardzo trudnego 18. etapu, z trzema górskimi premiami i metą na 13-kilometrowym podjeździe do Hautacam, trwała zacięta walka Duńczyka i Słoweńca. Zwycięsko wyszedł z niej Vingegaard, któremu w decydujących momentach wydatnie pomógł kolega z drużyny - Belg Wout van Aert.
Lider wyścigu popisał się nie tylko znakomitą dyspozycją, ale i rzadko spotykanym gestem fair play. Jadący wraz z nim Pogaczar (UAE Emirates) miał upadek na szybkim, technicznym zjeździe, a Duńczyk nie wykorzystał sytuacji. Widząc leżącego rywala, zwolnił i poczekał na Słoweńca, który szybko się podniósł i wrócił na rower. Pogaczar od razu podziękował Vingegaardowi za sportową postawę.
- Takie gesty niecodziennie się ogląda na kolarskich trasach - powiedział komentujący wyścig na antenie Eurosportu Tomasz Jaroński.

"Upadek? To moja wina"

Ostatecznie Pogaczar, drugi na mecie etapu w Hautacam, stracił do Vingegaarda minutę i cztery sekundy. Słoweniec przyznał, że dał z siebie wszystko, a losy wyścigu zostały rozstrzygnięte.
- Zrobiłem wszystko, co mogłem. Uważam, że mogę być dumny z wyniku - skomentował. - Upadek? Na pewno nic fajnego. Naciskałem i przewróciłem się. To moja wina. Zresztą nieważne, Jonas był naprawdę bardzo mocny - dodał.
Vingegaard zachowuje spokój. - Nie chcę jeszcze mówić o wygraniu Tour de France. Porozmawiamy o tym za dwa dni - oświadczył.
Autor: kz/łup / Źródło: Eurosport.pl, cyclingnews.com, PAP
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama