Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Stanisław Aniołkowski po zajęciu drugiego miejsca na 13. etapie wyścigu

Jacek Cychol

Akt. 17/05/2024, 21:51 GMT+2

Piątkowy, trzynasty etap wyścigu Giro d'Italia okazał się najwspanialszym w karierze Stanisława Aniołkowskiego. 27-letni sprinter finiszował na drugim miejscu w Cento, zostając pierwszym Polakiem na podium włoskiego touru od jedenastu lat. - Ten wynik oznacza, że zawsze trzeba wierzyć, nigdy się nie poddawać i codziennie ciężko pracować - podkreślił na mecie wzruszony kolarz Cofidisu.

Stanisław Aniołkowski po 13. etapie Giro d'Italia

Aniołkowski dopiero w tym roku wskoczył na poziom World Tour, ale potwierdza, że zasługuje na miejsce w tej elitarnej stawce. Wcześniej dwukrotnie plasował się w pierwszej dziesiątce płaskich etapów Giro d'Italia, na ósmym i dziewiątym miejscu, a w Cento uzyskał najcenniejszy wynik w karierze.
- To niesamowite. Chciałbym bardzo podziękować mojej drużynie, która dała mi możliwość bycia w tym gronie po upadku Human Powered Health. Teraz się za to odwdzięczyłem - powiedział po piątkowym sukcesie przed kamerą Eurosportu.

Aniołkowski skomentował życiowy sukces

Polak finiszował w piątek tylko za plecami najlepszego sprintera tej edycji wyścigu Jonathana Milana. Włoch z ekipy Lidl-Trek sięgnął już po trzecie zwycięstwo w tegorocznym Giro d'Italia. Aniołkowski na ostatnich metrach rozwinął nawet większą prędkość od niego, ale musiał odrabiać dystans i już nie dał rady go wyprzedzić.
picture

Jonathan Milan wygrał 13. etap Giro d'Italia, Stanisław Aniołkowski drugi

- Ten wynik oznacza, że zawsze trzeba wierzyć, nigdy się nie poddawać i codziennie ciężko pracować. Wtedy przychodzi taki dzień jak ten. Było blisko, ale nadal trochę za daleko do zwycięstwa. Jestem jednak ogromnie szczęśliwy - zaznaczył 27-latek.
Aniołkowski nie miał łatwych początków w Cofidisie. Przed sezonem zmagał się z kontuzją, która utrudniała mu zarówno budowanie formy, jak i aklimatyzację w nowej drużynie. Przetrwał jednak trudne chwile i zbiera owoce ciężkiej pracy.
- Podczas treningu biegowego doznałem przeciążeniowego złamania kości piszczelowej. Początek sezonu był więc dla mnie bardzo trudny, kiedy nie mogłem trenować wspólnie z kolegami z zespołu. Byłem na obozie przygotowawczym, ale miałem tam indywidualny program ćwiczeń, głównie siłownia i pływanie. Partnerów z drużyny spotykałem tylko podczas wspólnych posiłków. Cieszę się, że wróciłem tak mocny - przypomniał w piątek.
picture

Stanisław Aniołkowski po 13. etapie Giro d'Italia

Po raz ostatni Polak był na podium etapu Giro d'Italia w 2013 roku, kiedy na trzecim miejscu uplasował się Przemysław Niemiec. W 2012 na drugim stopniu stanął Bartosz Huzarski.
(jac/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama