Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Fenomenalna walka do ostatnich metrów. Amerykanin królem Bergamo

Krzysztof Srogosz

Akt. 21/05/2023, 18:02 GMT+2

Drugi tydzień Giro d'Italia zakończony kapitalnymi emocjami. Etap z Seregno do Bergamo wygrał Amerykanin Brandon McNulty, który na ostatnich metrach pokonał dwóch rywali. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Francuz Bruno Armirail. W poniedziałek dzień przerwy.

Brandon McNulty wygrał 15. etap Giro d'Italia

Na zakończenie drugiego tygodnia rywalizacji kolarze mieli do pokonania 195 kilometrów po pagórkowatych regionach Lombardii zlokalizowanych na południe od słynnego jeziora Como. Na trasie z Seregno do Bergamo zawodników czekało 4040 metrów przewyższenia i cztery premie górskie.
Można było się domyślić, że największe emocje będą na ostatnich kilometrach, gdzie na kolarzy czekał ponad trzykilometrowy podjazd do starej części miasta, Bergamo Alto. W pewnym momentach nachylenie na nim wynosiło ponad dziesięć procent.
picture

Brandon McNulty, Ben Healy i Marco Frigo na trasie 15. etapu

Foto: Getty Images

Włoch walczył o samego końca

Praktycznie od początku etapu kapitalnie jechali Ben Healy z Irlandii oraz Amerykanin Brandon McNulty. Ta dwójka bardzo długo samotnie uciekała. W pewnym momencie nad peletonem miała ponad siedem minut przewagi.
Dziesięć kilometrów przed metą "uciekinierów" dogoniła Włoch Marco Frigo. Faworyt gospodarzy dzielnie walczył, ale dwójka rywali uciekała mu co chwilę. Ostatnie kilkaset metrów było pasjonujące.
Ambitny Frigo na ostatniej prostej do mety przegonił prowadzących. Wydawało się, że Włoch będzie w stanie wygrać. Nic z tego. Healy i McNulty nadludzkim wysiłkiem jeszcze raz zmobilizowali się do mocniejszych naciśnięć na korby.
Pierwszy linę mety przekroczył McNulty z UEA Team Emirates. Dla niego to premierowe zwycięstwo w etapie Giro d’Italia w karierze. Za nim dojechał Healy WorldTeam EF Education–EasyPost.
picture

McNulty wygrał 15. etap

Foto: Getty Images

Wielkie emocje

- Ależ fantastyczna końcówka. Frigo dodał emocji niewątpliwie. Healy nie dał rady. Przyjechał drugi, okazał się minimalnie wolniejszy od McNulty'emu – mówił w Eurosporcie 1 Igor Błachut.
- Piękne zwycięstwo. Liderzy wyścigu nie walczyli o etapowy sukces, ale niesamowita rywalizacja innych nam to wynagrodziła - dodawał Tomasz Jaroński.
- Miałem taki cel, aby wygrać etap wielkiego wyścigu i to się udało. Źle się czułem w poprzednich dniach, a taki powrót sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy. Starałem się odjechać wcześniej, ale Ben był zbyt mocny. W końcówce znalazłem siły, aby wygrać sprint - mówił zwycięzca Brandon McNulty.
Pozycję lidera utrzymał Francuz Bruno Armirail (Groupama - FDJ), który w sobotę dość niespodziewanie przegonił Brytyjczyka Gerainta Thomasa.
W poniedziałek dzień przerwy. Od wtorku ostatni tydzień rywalizacji. Rozpocznie go 203-kilometrowy etap z Sabbio Chiese do Monte Bondone.
Udostępnij