Fotofinisz decydował na mecie 14. etapu Giro d'Italia. Lider stracił koszulkę
![Eurosport](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/40x40/filters:format(png)/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png)
📝Eurosport
Akt. 20/05/2023, 17:49 GMT+2
Nico Denz (Bora–Hansgrohe) wygrał 14. etap Giro d'Italia, który w sobotę prowadził ze szwajcarskiej miejscowości Sierre do Cassano Magnago. Niemiec okazał się najlepszy z licznej ucieczki, która zostawiła peleton daleko za plecami. Lider klasyfikacji generalnej Geraint Thomas (Ineos Grenadiers) dojechał do mety w głównej grupie i stracił różową koszulkę na rzecz Bruno Armiraila (Groupama-FDJ).
Nico Denz wygrał 14. etap Giro d'Italia
Sobotni odcinek o długości 194 kilometrów zawierał tylko jeden poważny podjazd na Passo del Sempione (20,2 km; śr. 6,5 proc.), zlokalizowany już w pierwszej części trasy. Wzniesienie położone na wysokości ponad 2000 metrów n.p.m. pomogło kolarzom z ucieczki w zgubieniu peletonu i rozstrzygnięciu losów etapowego zwycięstwa we własnym gronie. Dużą rolę odegrała również deszczowa pogoda oraz niska temperatura sięgająca tylko 3-4 stopni Celsjusza.
Scenariusz dnia częściowo wyklarował się jeszcze przed samym podjazdem, gdy do prowadzącej 18-osobowej grupy dołączyło dziewięciu kolejnych zawodników. Z czasem dojechali następni i w odjeździe mieliśmy łącznie aż 29 kolarzy, reprezentujących zdecydowaną większość ekip uczestniczących w wyścigu. Przy takim układzie peleton pozwolił uciekinierom na zbudowanie ogromnej, kilkunastominutowej przewagi.
Premia górska na Passo del Sempione padła łupem Włocha Davide Baisa (EOLO-Kometa), który przejął dzięki niej prowadzenie w klasyfikacji najlepszych górali z rąk Francuza Thibaut Pinota (Groupama-FDJ).
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/05/20/3708558-75461093-2560-1440.jpg)
Davide Bais wygrał premię górską na 14. etapie Giro d'Italia
Złapani kilkaset metrów przed metą
Ucieczka podzieliła się ponad 50 km przed metą, kiedy na czele odskoczyli Laurenz Rex (Intermarche-Circus-Wanty), Stefano Oldani (Alpecin-Deceuninck) oraz Davide Ballerini (Soudal-Quick Step). Do tego tercetu zdołał dołączyć jeszcze Toms Skujins (Trek-Segafredo) i udało im się wypracować blisko minutę przewagi nad niedawnymi towarzyszami odjazdu. Z kolei peleton tracił wówczas już ponad 17 minut do prowadzących.
W takich okolicznościach stawka za ich plecami podzieliła się na mniejsze grupki. Nico Denz (Bora–Hansgrohe), Alberto Bettiol (EF Education-EasyPost), Derek Gee (Israel-Premier Tech) i Marius Mayrhofer (DSM) po przyspieszeniu wyraźnie zniwelowali straty do prowadzących, które stopniały do zaledwie kilkunastu sekund na ostatnich kilometrach. Niespełna 9 km przed końcem towarzyszył im jeszcze Rex, który dał się odczepić ze ścisłej czołówki. Ostatecznie pogoń dopadła uciekający tercet kolarzy kilkaset metrów przed metą. Doczekaliśmy się wówczas niezwykle zaciętej walki o wygraną, która rozstrzygnęła się dopiero po analizie fotofiniszu. Po zwycięstwo sięgnął Denz, który minimalnie uprzedził na kresce Gee.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/05/20/3708683-75463593-2560-1440.jpg)
Nico Denz wygrał 14. etap Giro d'Italia
W kolejnej grupie dojechał tymczasem m.in. Francuz Bruno Armirail (Groupama - FDJ), który przy tak ogromnych różnicach czasowych wysforował się nawet na prowadzenie w wirtualnej klasyfikacji generalnej. Po kilkunastu minutach okazało się, że peleton ukończył zmagania z tak dużą stratą, że Francuz przejął różowy trykot lidera od Gerainta Thomasa.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij