WITAMY Z 12. ETAPU GIRO D"ITALIA! Zaraz nasi komentatorzy wchodza na antenę, a my spieszymy się z informacją, że MICHAŁ GOŁAŚ JEDZIE W UCIECZCE!

Fajnie, że Michał ma niebieską koszulkę. Kłania się Srogi!

Liderem nadal będzie Rodriguez, bo peleton wpada na metę z ponad trzy i pół minutową stratą.

- nie jestem sprinterem, nie jestem góralem, więc takie etapy jak ten czwartkowy sa dla mnie idealne. Fajnie byłoby wygrać w Danii, ale jestem zadowolony, że zwyciężyłem - powiedział Bak.

Jest na mecie także Michał Gołaś, dojeżdża jako dziewiąty. I tak brawa dla zawodnika Omega-Pharma.

No i za moment po niespełna czterech godzinach Bak zwycięży. Największy to jego sukces w karierze!

Ucieka teraz Lars Bak! Wielka szana przed nim na wygranie etapu. 32-letni Duńczyka atakuje!

Szkoda, że nie udało się Polakowi utrzymać przewagi. Rodriguez prawdopodobnie straci koszulkę lidera.

Teraz ucieczka, sześciu zawodników. Każdy z innego kraju.

Michał traci ok. 10 sekund do uciekających.

Ostre, niebezpieczne teraz zjazdy.

Tymczasem peleton prowadzi Sylwester Szmyd! Brawo.

Na ostatniej premii górskiej trzeciej kategorii Michał nie zdobył już punktów.

Grupka cały czas składa się z dziewięciu zawodników. Mocno zmęczyła Michała 20-kilometrowa ucieczka.

Polak dołączył do grupki.

I niestety. Michał wyprzedzony i zaczyna tracić metry. Ma jednak na bank koszulke lidera klasyfikacji górskiej.

Coraz bliżej rywale sa Michała. Polak słabnie...

Polak ma teraz 20 sekund przewagi nad grupką go ściagającą. Blisko są.

Rozpoczęliśmy ostatni podjazd. Jeszcze cztery jego kilometry. VTo Villa Tassani.

Coraz bliżej do mety. Niecałe 17 kilometrów i zawodnik Omega Pharma będzie się cieszył ze zwycięstwa!

Michał pod koniec kwietnia miał 28. urodziny.