Witamy serdecznie na 14. etapie Giro d'Italia.

Rodriguez, Hesjedal i właśnie Cunego tak wyglądałaby klasyfikacja po 14. etapie, gdyby zakończył się tj. jest teraz

Mamy wirtualne czasy, gdyby teraz kończył się teraz etap Cunego awansowałby na 3. miejsce w klasyfikacji generalnej

Grupa goniąca cały czas w składzie Montaguti, De Marchi i Barta... ci kolarze gonią uciekającego Amadora. Około półtorej minuty mają straty do Kostarykańczyka

Do mety mamy 24,2 km dzielą się grupki kolarzy

Mamy jeszcze wyniki lotnej premii. 1. Amador (5 pkt), 2. Motaguti (4 pkt), 3. De Negri (3 pkt)

a oto obecny lider na 14. etapie

Na zjeździe odjechał Andrey Amador z Movistar i teraz prowadzi... w grupie goniącej mamy Jana Bartę, De Negri, Montaguti, De Marchi

A tymczasem Rujano zdołał oderwać się od Cunego.

Frank Schleck też nie wytrzymał tempa Bodnara w peletonie.

Rujano (Androni) i Cunego (Lampre) zaatakowali z peletonu.

Barta jako pierwszy minął premię na Col du Joux (1. kat.). Drugi był De Marchi, a trzeci Amador. Czech zainkasował 15 punktów.

Bodnar wciąż na czele peletonu. Polak "odwala" kawał dobrej roboty.

Na czele peletonu wśród kolarzy Liquigas nie widać Szmyda. Polak odpoczywa sobie za plecami innych.

Cavendisha już też próżno szukać w peletonie. Po wycofaniu się rywali w walce o czerwoną koszulkę Brytyjczyk będzie zapewne bardzo umotywowany, by kończyć kolejne etapy.

Na czele peletonu wciąż energicznie kręci Bodnar. Ilu Polaków urwie jeszcze "Body"?

Michał Gołaś i Michał Kwiatkowski już odpadli od peletonu. "Goły" nie zwiększy dziś dorobku punktowego w klasyfikacji górskiej.

Za plecami Barty dochodzi do kolejnych podziałów. Coraz bliżej Czecha jest 4 kolarzy z ucieczki.

Na razie na czele grupy zasadniczej kręci Maciej Bodnar.

Barta już samotnie wspina się na Col de Joux.

"W sobotę... pracujemy, atakujemy..." - tak na swojej stronie napisał wczoraj Sylwester Szmyd. I chyba wiedział co mówi. Kolarze Liquigas-Cannondale już na czele peletonu.

Trzeba przyznać, że szefowie NetApp nieźle sobie to wszystko zaplanowali. Barta za chwilę zostanie wirtualnym liderem. Czech ma szanse na znaczące poprawienie swojej pozycji w generalce. Zresztą nawet jeśli mu się nie powiedzie, w odwodzie niemiecka grupa ma jeszcze Bartosza Huzarskiego.