Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Transferowa farsa w czołowych ekipach. Może skończyć się w sądzie

Mariusz Czykier

11/12/2023, 14:22 GMT+1

20-letni Cian Uijtdebroeks miał być od przyszłego sezonu kolarzem Visma / Lease a Bike (obecnie Jumbo-Visma). Tak przynajmniej wynikało z opublikowanego w mediach komunikatu zespołu. Na to jednak zareagowała ekipa BORA-hansgrohe, która twierdzi, że Belg jest z nią związany kontraktem do końca 2024 roku. Niewykluczone, że sprawa znajdzie swój finał dopiero w sądzie.

Vingegaard wygrał 13. etap Vuelta a Espana. Dominacja Jumbo-Visma

Bomba wybuchła w sobotę, gdy na profilach Jumbo-Visma w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o powitaniu w składzie drużyny 20-letniego Uijtdebroeksa. Ubiegłorocznemu triumfatorowi Tour de l'Avenir i ósmemu kolarzowi ostatniej edycji Vuelta a Espana holenderski zespół zaproponował czteroletni kontrakt.
Nieoczekiwanie kilka godzin później swoje oświadczenie opublikowała BORA-hansgrohe, dotychczasowy zespół młodego Belga. W lakonicznym komunikacie podano, że zawodnik jest członkiem niemieckiej ekipy i pozostanie nim do końca 2024 roku, zgodnie z obowiązującym kontraktem.
Głos w sprawie zabrała też opiekująca się kolarzem agencja menedżerska A&J All Sports, która poinformowała, że umowę z BORA-hansgrohe kolarz rozwiązał 1 grudnia br. Belg miał również poinformować o sprawie Międzynarodową Unię Kolarską (UCI). Nic jednak nie wiadomo o tym, czy kolarska centrala wyraziła zgodę na rozwiązanie obowiązującego kontraktu. A zielone światło z Aigle jest niezbędne do zrealizowania takiego transferu.

Niewykluczony sądowy finał

To właśnie najbardziej dziwi szefa niemieckiej ekipy Raplha Denka. Wyraził on zdumienie faktem opublikowania przez Jumbo komunikatu o zatrudnieniu Uijtdebroeksa przed otrzymaniem zgody UCI. Sam deklaruje, że o niczym nie wiedział, chociaż 20-latek od dłuższego czasu nie powstrzymywał się przed publicznym krytykowaniem dotychczasowej ekipy i dawał jasno do zrozumienia, że swoją przyszłość widzi poza jej strukturami.
Denk zdaje sobie sprawę z tego, że stoi na przegranej pozycji i prawdopodobnie będzie musiał się zgodzić na odejście belgijskiego kolarza. W dłuższej perspektywie nie ma bowiem większego sensu utrzymywanie zawodnika, który wyraźnie deklaruje niechęć pracy dla ekipy. Ale nie podoba mu się działanie metodą faktów dokonanych i rozważa skierowanie sprawy na drogę sądową.
Wizerunkowo ucierpiał również holenderski zespół, który za kilka tygodni zmieni nazwę na Visma / Lease a Bike i pojawi się w nowej identyfikacji, z nowymi sponsorami. Pod wciąż opublikowanym postem na platformie X (dawniej Twitter) użytkownicy dodali sprostowanie, tzw. notkę społecznościową, informującą o tym, że podana informacja jest nieprawdziwa.
Cała sprawa stała się też przedmiotem żartów ze strony innych drużyn. Ekipa Intermarche-Circus-Wanty opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała, że "czeka na rozwój sytuacji, ponieważ nie ma pojęcia, w jakiej drużynie Cian Uijtdebroeks będzie jeździł w 2024 roku".
(macz/dasz)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama