Wilkowice: wypadek z udziałem Rity Malinkiewicz. Prokuratura wszczęła śledztwo

Do tragicznego wydarzenia z udziałem reprezentantki Polski doszło w poniedziałek 1 czerwca. W miejscowości Wilkowice na przedmieściach Bielska-Białej w dwie rowerzystki uderzyła mieszkanka powiatu żywieckiego kierująca Oplem Astrą.

Jedną z rannych okazała się Malinkiewicz, wielokrotna reprezentantka kraju i mistrzyni Polski w kolarstwie górskim. Razem z trenującą z nią koleżanką zostały przetransportowane do szpitali w Bielsku i Sosnowcu, gdzie trwa walka o ich życie. Teraz okoliczności wypadku zbada prokuratura.

- W piątek materiały policji trafiły do prokuratury, która wszczęła śledztwo w tej sprawie - potwierdziła "Dziennikowi Zachodniemu" Agnieszka Michulec, rzecznik prasowy prokuratury w Bielsku-Białej.

Jak poinfomowała gazeta, funkcjonariusze zabezpieczyli dowody rzeczowe w sprawie, dwa rowery oraz samochód. Kierująca pojazdem kobieta była trzeźwa i miała wszystkie uprawnienia do prowadzenia pojazdu. Na drugą stronę jezdni zjechała i czołowo zderzyła się z kolarkami z nieznanych przyczyn. Policjanci badają sprawę i na razie nie ujawniają treści złożonych wyjaśnień. Funkcjonariusze czekają też na opinię biegłego.

Przyjaciele i znajomi poszkodowanych apelują o oddawanie krwi dla rannych kolarek. Główna zbiórka odbyła się w Bielsku-Białej, ale krew można oddawać na terenie całego kraju. - Akcja oddawania krwi powstała oddolnie, z inicjatywy znajomych dziewczyn. Pamiętajmy jednak, że krew potrzebna jest wszystkim kolarzom, którzy coraz częściej stają się ofiarami tragedii na drodze. Nie tylko w tym tragicznym momencie - zachęcał w rozmowie z Eurosport.pl Sebastian Żabiński, były trener Malinkiewicz.

Autor: mb/łup / Źródło: Eurosport.pl, dziennikzachodni.pl