Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Vuelta a Espana 2019. Szymon Sajnok zaimponował w Madrycie

Emil Riisberg

16/09/2019, 12:05 GMT+2

W swoim debiucie w wielkim tourze Szymon Sajnok (CCC Team) spisał się bardzo dobrze. 22-latek aż cztery etapy Vuelta a Espana zakończył w czołowej dziesiątce, a na ostatnim odcinku, z metą w Madrycie, był trzeci. – Pokazałem, że pomału przebijam się do czołówki – ocenił polski sprinter w rozmowie z Eurosportem.

Foto: Eurosport

Do tej pory o wychowanku GKS Cartusii Kartuzy głośniej było przy okazji jego występów na torze. Już w 2016 roku odniósł on swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata, a przed rokiem w swojej ulubionej konkurencji – omnium – wywalczył tytuł mistrza świata.
Na szosie z każdym sezonem również czynił postępy, o czym najlepiej świadczy fakt, że znalazł się w kadrze CCC Team na obecny i przyszły sezon. W 2018 roku Sajnok wygrał wyścig Dookoła Mazowsza i na trzecim miejscu ukończył Rund um Koeln. Z kolei w tym roku zajął czwarte miejsce w klasyku Bredene-Koksijde.

Sajnok: stać mnie było na zwycięstwo

Dobre występy nie uszły uwadze szefów polskiej grupy, którzy włączyli kolarza do składu na 74. edycję Vuelty. Nie zawiedli się. W przypadku debiutanta dziewiąte miejsce w Alicante (3. etap), szóste w El Puig (4. etap), dziesiąte w Oviedo (14. etap) i trzecie w Madrycie (21. etap) uznać należy za wynik bardzo dobry i stanowiący znakomity prognostyk na przyszłość.
- Szkoda, że nie udało mi się odnieść zwycięstwa w Madrycie, bo było mnie na nie stać. Trochę lepiej mogłem wykorzystać ten finisz. Trzecie miejsce na zakończenie tak ciężkiego touru też jednak jest fajne – ocenił Sajnok.
- W niedzielę wyciągnąłem wnioski z poprzedników sprinterskich końcówek. Nie czekałem już do ostatnich 500 metrów, tylko kilometr przed metą starałem się przejść jak najbliżej czoła grupy. To zaprocentowałem, z czego jestem bardzo szczęśliwy – dodał.

Spróbować sił w Tour de France

Jak każdy debiutant w wielkim tourze, Sajnok nie wiedział, jak jego organizm zniesie trudy trzytygodniowej rywalizacji.
- Zacząłem pomału, bo od dziewiątego miejsca, ale potem stopniowo notowałem coraz lepsze lokaty. W końcu nadszedł ten ostatni etap, w Madrycie, na którym udało mi się zająć trzecie miejsce. Mogę być szczęśliwy z tego, jak wszystko potoczyło się podczas tej Vuelty. Było wiele górskich etapów, wiedziałem jednak, że na te płaskie jestem dobrze przygotowany i pokazałem, że pomału przebijam się do czołówki – przyznał 22-latek z Kartuz.
Po tak udanych występach z pewnością nie zabraknie Sajnokowi motywacji do dalszej pracy.
- Chciałbym spróbować swoich sił w Tour de France – zapowiedział.



Autor: br / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama