Zawieszony do końca sezonu, pensji nie dostanie

W okresie zawieszenia Kazee nie będzie otrzymywał wynagrodzenia. Kara obejmuje również ewentualne mecze po sezonie regularnym (do końca sezonu regularnego Steelers mają do rozegrania trzy spotkania).

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę podczas przegranego przez Steelers 13:30 wyjazdowego meczu z Colts. Kazee zaatakował próbującego odebrać piłkę Pittmana Jr. Zawodnicy zderzyli się w powietrzu, poważnie ucierpiał wide receiver Colts, który długo nie podnosił się z boiska. Dla Pittmana Jr. był to koniec meczu, doznał on wstrząsu mózgu. Patrząc na powtórki, mogło się to skończyć znacznie gorzej.

"Liga uznała to zagranie za poważne naruszenie zasad. Powtórki pokazały, że Pittman Jr. znajdował się w pozycji, w której nie miał szans na żadną obronę. Twoje zagranie było rażące" - napisał w wiadomości do Kazee'ego wiceprezydent NFL Jon Runyan.

Runyan zwrócił uwagę na to, że nie była to pierwsza taka sytuacja związana z zachowaniem Kazee'ego.

"Jeśli zawodnik powtarza zagrania, które narażają innych zawodników na utratę zdrowia, właściwe jest nałożenie na niego poważniejszej kary, niż tylko wykluczenie z meczu" - dodał wiceprezydent.

Według reguł NFL, Kazee może odwołać się od kary zawieszenia.

Kazee'ego w obronę wziął legendarny Tom Brady.

"Nikt nie chce oglądać, gdy zawodnicy cierpią. Twarde zderzenia się jednak zdarzają. Quarterback nie powinien podawać w miejsce, które naraża kolegę z drużyny na takie zderzenia. Trenerzy muszą lepiej planować akcje. Rozgrywający muszą lepiej czytać grę, podawać piłkę we właściwe strefy, a obrońcy powinni atakować właściwe miejsca. Nakładanie jednak za każdym razem winy na obrońców jest niewłaściwe. Potrzeba lepszych podań rozgrywających!" - napisał Brady.

30-letni zawodnik Steelers we wrześniu został zawieszony na trzy mecze za naruszenie zasad związanych z użyciem niedozwolonych substancji.

(Kali/TG)