Singapur dla Sainza i Ferrari. Zakończona seria Verstappena

Carlos Sainz będzie zdecydowanie najlepiej wspominał weekend startów na Marina Bay Street Circuit. Po wcześniejszych dobrych startach podtrzymał formę także w niedzielę, wygrywając Grand Prix Singapuru. Po dziesięciu wygranych z rzędu końca dobiegła seria Maksa Verstappena.

Rusza F1. Oto wszystkie bolidy

Źródło wideo: Eurosport

To właśnie syn dwukrotnego mistrza świata rajdów WRC sprzed lat okazał się najlepszy podczas 15. rundy mistrzostw świata. Bardzo dobrze radził sobie już w piątek, gdy wygrał jeden z treningów. W sobotę natomiast wywalczył pole position, które dzień później zamienił na prestiżowe zwycięstwo.

Poprawił wynik sprzed roku

Verstappen zaś pokazał sobie i przede wszystkim rywalom, że nie jest nieomylny. W Singapurze mniejsze lub większe problemy miał także w poprzednich dniach. W niedzielę niekwestionowany lider cyklu był ostatecznie piąty, rok temu rywalizację w Południowo-Wschodniej Azji zakończył na miejscu siódmym.
Drugi na Marina Bay Street Circuit był Lando Norris z McLarena, a trzeci Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa. Ogromnego pecha miał z kolei kolega Hamiltona z Mercedesa, czyli George Russell.
Zmierzający do mety na trzeciej pozycji Brytyjczyk na ostatnim okrążeniu wypadł z toru, uderzył w barierę bezpieczeństwa i wyścigu nie ukończył.
Formuła 1 pozostanie w krajach azjatyckich. W kolejny weekend cykl odwiedzi tor Suzuka International Racing Course w Prefektura Mie podczas Grand Prix Japonii.
(mb/br)
picture

Carlos Sainz Ferrari wygrał GP Singapuru

Foto: Getty Images

dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama