Wielki pech kierowcy Formuły 1. Chciał ominąć rywala, trafił do szpitala ze złamaniem

34-latek, który w zeszłym miesiącu powrócił do F1 zastępując w zespole Holendra Nycka de Vriesa, na początku drugiej sesji dnia wjechał w barierę. Nerwowym manewrem doświadczony zawodnik chciał uniknąć zderzenia z Oscarem Piastrim (McLaren), mającym w tym miejscu wypadek kilka sekund wcześniej.

Ricciardo o własnych siłach wysiadł z bolidu, ale wyglądał na obolałego i trzymał się za lewy nadgarstek. Został przewieziony do szpitala na badania, po których okazało się, że złamał kość śródręcza i nie będzie w stanie wystartować w niedzielę.

Już w sobotnich kwalifikacjach pojechał zamiast niego rezerwowy kierowca zespołu Liam Lawson. Nowozelandczyk odpadł już po Q1.

Ricciardo został wypożyczony do końca sezonu przez sponsorowany przez Orlen team AlphaTauri z Red Bulla, gdzie był jedynie rezerwowym.

Australijczyk ścigał się w Formule 1 w latach 2011-2022. Największe sukcesy odnosił w barwach austriackiego zespołu (2014-2018), dwukrotnie zajmując w klasyfikacji końcowej trzecie miejsce i wygrywając siedem wyścigów (raz zwyciężył też w 2021 roku jako zawodnik McLarena).

Wyścig o Grand Prix Holandii 2023 odbędzie się w niedzielę 27 sierpnia o 15.00. Głównym faworytem będzie reprezentant gospodarzy oraz zdecydowany lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Max Verstappen (Red Bull). Holender był najlepszy w sobotnich kwalifikacjach.

(rozniat)