Verstappen wykonał kolejny krok w stronę obrony tytułu. Dublet Red Bulla w Belgii

📝Eurosport

Akt. 30/07/2023, 17:32 GMT+2

Max Verstappen (Red Bull Racing) nie miał sobie równych w kolejnej rundzie mistrzostw świata Formuły 1. Broniący tytułu Holender w niedzielę pewnie triumfował w Grand Prix Belgii, odnosząc ósme zwycięstwo z rzędu, a łącznie już dziesiąte w trwającym sezonie.

Max Verstappen mistrzem Formuły 1 w sezonie 2021/2022

Zespół Red Bulla pozostaje niepokonany w tym roku. Oprócz Verstappena tylko jego partner z ekipy Sergio Perez może pochwalić się wygranymi wyścigami w bieżącej kampanii. Meksykanin ma na koncie dwie rundy. Na torze Spa-Francorchamps finiszował on zresztą wyłącznie za aktualnym mistrzem globu, choć ostatecznie stracił do niego ponad 22 sekundy.

Kara nie zrobiła wrażenia na Verstappenie

Lider klasyfikacji kierowców po przekroczeniu limitu wymiany skrzyni biegów został ukarany cofnięciem o pięć pozycji na starcie belgijskiego Grand Prix. W efekcie ustawił się na szóstym polu po wygraniu kwalifikacji. Nie stanowiło to jednak żadnej przeszkody dla zdecydowanie najszybszego zawodnika w stawce. W zeszłym sezonie startował on zresztą z 14. pola w Belgii i wówczas również świętował zwycięstwo.

Grand Prix Belgii

Verstappen najszybszy w kwalifikacjach na Spa, ale z pole position nie wystartuje

28/07/2023, 20:20

Z pole position do niedzielnej rywalizacji przystąpił Charles Leclerc z Ferrari, ale nie nacieszył się długo prowadzeniem. Już na pierwszym okrążeniu odebrał mu je Perez. Dla Monakijczyka znalezienie się również za Verstappenem było tylko kwestią czasu. W końcowym rozrachunku Leclerc musiał zadowolić się trzecim miejscem.

Tymczasem Holender przedarł się do czołowej trójki na szóstym okrążeniu, kiedy to zostawił za plecami Lewisa Hamiltona. Niewiele później był już też przed kierowcą Ferrari, a prowadzenie objął na 17. okrążeniu i tylko powiększał swoją przewagę. Verstappen z ośmioma triumfami z rzędu goni rekord Sebastiana Vettela z 2013 roku, kiedy Niemiec był najlepszy w dziewięciu kolejnych startach.

Zgodnie z prognozami podczas wyścigu nie brakowało opadów deszczu, ale na szczęście nie doprowadziło to do wielu wypadków. W gronie pechowców znaleźli się praktycznie tylko Oscar Piastri (McLaren) i Carlos Sainz Jr. (Ferrari), którzy na samym początku uczestniczyli w kolizji. Pierwszy z nich od razu zakończył wyścig. Sainz ambitnie nie dawał za wygraną, lecz uszkodzenia w jego bolidzie nie pozwalały mu na wyrównaną rywalizację i z czasem również musiał odpuścić.

Klasyfikacja generalna MŚ (po 12 z 22 wyścigów):
1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 314 pkt
2. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) 189
3. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) 149
4. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 148
5. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 99
6. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 99
7. Carlos Sainz Jr. (Hiszpania/Ferrari) 92
8. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 69
9. Lance Stroll (Kanada/Aston Martin) 47
10. Esteban Ocon (Francja/Alpine) 35

Klasyfikacja konstruktorów:
1. Red Bull 503 pkt
2. Mercedes 247
3. Aston Martin 196
4. Ferrari 191
5. McLaren 103
6. Alpine 57

(jac/TG)

Grand Prix Emilii-Romanii