Formuła 1. Sebastian Vettel zbierał śmieci po zawodach w Silverstone
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
20/07/2021, 04:14 GMT+2
Czterokrotny mistrz świata Formuły 1 Sebastian Vettel przejął się górą śmieci, którą w niedzielę zostawili po sobie kibice na trybunach toru Silverstone. Po zawodach Niemiec sam wziął się do sprzątania. - Ważne jest, abyśmy wszyscy szanowali środowisko i nie polegali na innych ludziach - wyjaśnił Vettel w dzienniku "Bild".
Foto: Eurosport
Vettel startuje na Silverstone od 2008 roku. W miniony weekend na zawodach było tam aż 140 tysięcy fanów. Po Grand Prix Wielkiej Brytanii pozostawili mnóstwo śmieci.
Zakasał rękawy
Około trzech godzin po zakończeniu wyścigu na głównej trybunie Silverstone można było zobaczyć niecodzienne sceny. Otóż Vettel zakasał rękawy i wraz ze służbami porządkowymi zabrał się do sprzątania.
Jeszcze chwilę wcześniej pędził po torze z prędkością ponad 300 km/h. Następnie, jak gdyby nigdy nic, napełniał worki na śmieci.
- Ważne jest, abyśmy wszyscy szanowali środowisko i nie polegali na innych ludziach, którzy sprzątają po nas. Razem możemy coś zmienić - wyjaśnił przyczyny swojego postepowania Vettel na łamach "Bilda".
Wyścig, który się nie kończy
Zbudowany postawą swojego kierowcy był także zespół Aston Martin.
"Niedzielna noc na Silverstone. Grand Prix Wielkiej Brytanii dobiegło końca, ale dla Seba wyścig o uratowanie planety nigdy się nie kończy" - napisano na Twitterze.
W poniedziałek Vettel odwiedził angielską spalarnię odpadów, aby uświadomić sobie i innym, co dzieje się z pozostawionymi śmieciami i jak można ich uniknąć.
W wyścigu na Silverstone 34-letni kierowca wycofał się z rywalizacji w wyniku defektu. Swoją późniejszą akcją dla wielu został jednak zwycięzcą.
Autor: dasz / Źródło: Eurosport.pl, Bild
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama