Fiński triumf w Tour de Ski. Polacy się nie popisali

32-letni Hyvarinen uzyskał czas 23.08,6. Wyprzedził o 16,2 s Norwega Erika Valnesa oraz o 17,2 jego rodaka, lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Haralda Oestberga Amundsena.

Polacy zajęli odległe miejsca. 76. na mecie Dominik Bury stracił do zwycięzcy 2.57,3. Doświadczony Maciej Staręga był 80., ze stratą 3.33,1, a Kamil Bury uplasował się na 83. pozycji - 3.42,2 za Hyvarinenem.

Wcześniej w niedzielę w Dobbiaco w biegu na dochodzenie techniką klasyczną na 10 km rywalizowały panie. Najlepsza okazała się Finka Kerttu Niskanen. Najwyżej z Polek uplasowała się Izabela Marcisz, która była 57.

Tour de Ski to prestiżowy cykl biegów, tym razem rozgrywany na terenie Włoch i Szwajcarii. Kobiety i mężczyźni rywalizują w tych samych dniach. Klasyfikowani są jedynie zawodnicy i zawodniczki, którzy ukończyli całość zawodów. W tym sezonie w TdS rywalizacja toczyć się będzie także w Davos i Val di Fiemme.

Zwycięzcami poprzedniej edycji byli Norweg Johannes Klaebo i Szwedka Frida Karlsson. W latach 2010-13 czterokrotnie cykl wygrała Justyna Kowalczyk.

Do najnowszej edycji TdS nie przystąpiło z powodu zarażenia grypą i Covid-19 wielu czołowych zawodników, w tym m.in. Klaebo, trzykrotny zwycięzca tej imprezy, pięciokrotny mistrz olimpijski, dziewięciokrotny mistrz świata i lider PŚ.

(mb/TG)