Zmarzlik dopiął swego. Wygrał Grand Prix Niemiec

Zmarzlik jako jedyny w tym sezonie jechał we wszystkich finałach GP. W Teterowie w przeszłości nigdy nie triumfował, ale trzykrotnie stawał za to na drugim i raz na trzecim stopniu podium. Teraz może pochwalić się już również pierwszą lokatą.

Przed rokiem najlepiej w trudnych warunkach na niemieckim torze spisał się Patyk Dudek, sięgając po zwycięstwo. W tym sezonie, podobnie jak Maciej Janowski nie potrafi on jednak odnaleźć swojej formy. Duet ten po raz kolejny nie włączył się do walki o czołowe lokaty.

W pierwszej serii startów nie doczekaliśmy się wielkich emocji, co wynikało w dużej mierze ze specyfiki tamtejszego toru. Zawodnik najlepiej wychodzący z pierwszego łuku zwykle bezpiecznie dowoził zwycięstwo, a nieliczne mijanki były bardziej efektem indywidualnych błędów. Zmarzlik w swoim premierowym starcie został nieco przyblokowany na początku, ale potem przebił się na drugą pozycję za Jasona Doyle'a i pewnie ją utrzymał. Zwycięstwo zapisał za to na swoim koncie Janowski, wykorzystując w swoim biegu najkorzystniejsze pierwsze pole. W tej serii tylko ono dawało realną szansę na wygraną.

Rywalizacja nabrała rumieńców na półmetku drugiej serii. Do tej pory oglądaliśmy wyłącznie zwycięstwa zawodników startujących w czerwonym kasku, ale przełamał to Anders Thomsen w biegu nr 7, wygrywając z najbardziej zewnętrznego pola. Chwilę później wyczyn ten powtórzył Dudek. Tymczasem Thomsen i Vaculik wyszli na czoło klasyfikacji turnieju na tym etapie, mając w dorobku po pięć punktów.

W kolejnej serii świetnie zaprezentował się Zmarzlik, który nie odpuszczał prowadzącemu po powtórzonym starcie Michelsenowi, a po błędzie Duńczyka przedarł się na pierwsze miejsce i przywiózł trzy punkty. W efekcie mistrz świata awansował też na prowadzenie w zestawieniu sobotnich zawodów, dzieląc je z Lambertem (po 7 pkt). Warto podkreślić, że Polak dokonał tego bez choćby jednego startu z pierwszego pola.

Zmarzlik po czwartej serii został już samodzielnym liderem niemieckiego turnieju, odnosząc pewne zwycięstwo, gdy wreszcie miał okazję zaprezentować się z pola A. Z 10 punktami na koncie był już pewny występu w kolejnym półfinale GP w tym sezonie. Niestety swoje szanse na to ostatecznie pogrzebał Janowski, zaliczając dwa zera z rzędu.

Tymczasem najlepszy zawodnik cyklu potwierdził swoją dominację w biegu 18., ponownie triumfując w czerwonym kasku. Dzięki temu wygrał też rundę zasadniczą z dorobkiem 13 oczek. Najbliżej niego byli Bewley (11 pkt), Holder i Lambert (po 10 pkt). Poza Zmarzlikiem nie doczekaliśmy się więcej Biało-Czerwonych w półfinałach, gdyż Dudek zdobył tylko punkt w swoim ostatnim starcie. Jego los podzielił też m.in. Lindgren, wypadając ze ścisłej czołówki klasyfikacji SGP 2023.

Dzięki świetnej postawie prowadzący Polak jako pierwszy wybierał pole w półfinale i oczywiście postawił na najbardziej wewnętrzne. To znów go nie zawiodło, choć wyścig trzeba było powtórzyć, gdyż za szybko spod taśmy ruszył się Doyle. W powtórce Zmarzlik ponownie nie dał jednak szans rywalom, pewnie meldując się w finale wspólnie z Doylem.

Ogromnego pecha w drugim półfinałowym biegu miał za to Bewley, który też miał ruszać z pierwszego pola. Brytyjczyk nie zdążył nawet wystartować, gdyż jego motocykl zgasł przed podniesieniem taśmy i został wykluczony. W trzyosobowym zestawieniu po zwycięstwo sięgnął Holder, a sensacyjny awans wywalczył również Nilsson, eliminując z turnieju Madsena.

W decydującym biegu rywale mogli jednak tylko oglądać plecy Zmarzlika, który zostawił ich za sobą już na pierwszym łuku i niezagrożony dojechał na pierwszej pozycji. Na drugim stopniu podium uplasował się Doyle, a uzupełnił je Holder.

1. Bartosz Zmarzlik (Polska)

2. Jason Doyle (Australia)

3. Jack Holder (Australia)

4. Kim Nillson (Szwecja)

5. Leon Madsen (Dania)

6. Anders Thomsen (Dania)

7. Robert Lambert (Australia)

8. Daniel Bewley (W. Brytania)

...

11. Patryk Dudek (Polska)

13. Maciej Janowski (Polska)

1. Bartosz Zmarzlik (Polska) 70 pkt

2. Jack Holder (Australia) 58

3. Jason Doyle (Australia) 54

4. Fredrik Lindgren (Szwecja) 52

5. Martin Vaculik (Słowacja) 48

6. Leon Madsen (Dania) 42

7. Robert Lambert (W. Brytania) 42

8. Daniel Bewley (W. Brytania) 41

...

13. Patryk Dudek (Polska) 23

14. Maciej Janowski (Polska) 21

16. Bartłomiej Kowalski (Polska) 4

Wyniki 20. biegu: 1. Daniel Bewley, 2. Martin Vaculik, 3. Max Fricke, 4. Kim Nilsson.

Wyniki 19. biegu: 1. Anders Thomsen, 2. Jack Holder, 3. Robert Lambert, 4. Fredrik Lindgren.

Wyniki 18. biegu: 1. Bartosz Zmarzlik, 2. Tai Woffinden, 3. Patryk Dudek, 4. Kai Huckenbeck.

Wyniki 17. biegu: 1. Jason Doyle, 2. Leon Madsen, 3. Maciej Janowski, 4. Mikkel Michelsen.

Wyniki 16. biegu: 1. Bartosz Zmarzlik, 2. Robert Lambert, 3. Max Fricke, 4. Maciej Janowski.

Wyniki 15. biegu: 1. Daniel Bewley, 2. Patryk Dudek, 3. Jason Doyle, 4. Anders Thomsen.

Wyniki 14. biegu: 1. Kim Nilsson, 2. Jack Holder, 3. Kai Huckenbeck, 4. Mikkel Michelsen.

Wyniki 13. biegu: 1. Leon Madsen, 2. Tai Woffinden, 3. Fredrik Lindgren, 4. Martin Vaculik.

Wyniki 12. biegu: 1. Tai Woffinden, 2. Jack Holder, 3. Jason Doyle, 4. Max Fricke.

Wyniki 11. biegu: 1. Bartosz Zmarzlik, 2. Mikkel Michelsen, 3. Anders Thomsen, Martin Vaculik wykluczony.

Wyniki 10. biegu: 1. Fredrik Lindgren, 2. Daniel Bewley, 3. Kai Huckenbeck, 4. Maciej Janowski.

Wyniki 9. biegu: 1. Robert Lambert, 2. Kim Nilsson, 3. Patryk Dudek, 4. Leon Madsen.

Wyniki 8. biegu: 1. Patryk Dudek, 2. Max Fricke, 3. Mikkel Michelsen, 4. Fredrik Lindgren.

Wyniki 7. biegu: 1. Anders Thomsen, 2. Kim Nilsson, 3. Maciej Janowski, 4. Tai Woffinden.

Wyniki 6. biegu: 1. Martin Vaculik, 2. Robert Lambert, 3. Jason Doyle, 4. Kai Huckenbeck.

Wyniki 5. biegu: 1. Jack Holder, 2. Bartosz Zmarzlik, 3. Leon Madsen, 4. Daniel Bewley.

Wyniki 4. biegu: 1. Maciej Janowski, 2. Martin Vaculik, 3. Jack Holder, 4. Patryk Dudek.

Wyniki 3. biegu: 1. Jason Doyle, 2. Bartosz Zmarzlik, 3. Fredrik Lindgren, 4. Kim Nilsson.

Wyniki 2. biegu: 1. Daniel Bewley, 2. Robert Lambert, 3. Mikkel Michelsen, 4. Tai Woffinden.

Wyniki 1. biegu: 1. Leon Madsen, 2. Anders Thomsen, 3. Kai Huckenbeck, 4. Max Fricke.