Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Sylwetka Tomasza Golloba

Emil Riisberg

24/04/2017, 15:39 GMT+2

Najbardziej utytułowany polski żużlowiec, jeden z najbardziej utytułowanych na świecie, ikona tego sportu, w końcu - wzór dla młodszych zawodników. W swojej karierze Tomasz Gollob zdobył wszystko. Upadał często, niekiedy bardzo boleśnie, ale zawsze wstawał i wracał do ścigania. Niestety, zdaniem lekarza Cezarego Rybackiego, niedzielny wypadek w Chełmnie zakończył jego przygodę z profesjonalnym

Foto: Eurosport

Ma 46 lat, na motorze spędził już prawie 30. Zaczynał od startów w motocrossie, jego największą miłością szybko został jednak żużel. Ten w polskim wydaniu to właśnie Tomasz Gollob - człowiek wielkiej pasji, którego charyzma wykracza daleko poza świat sportu.
- Bohater wyobraźni wielu osób. Nawet tych, którzy żużlem się nie interesują - mówi o nim dziennikarz nc+ Marcin Majewski. - Przez wiele lat ciągnął ten sport na własnych plecach. Sprawił, że dziś Polska jest największą enklawą żużlową na świecie - to z kolei głos kolegi Golloba - Krzysztofa Cegielskiego - który swoją karierę musiał zawiesić właśnie po wypadku i kontuzji kręgosłupa.

Drugi polski mistrz

Wielki talent Golloba eksplodował błyskawicznie. Już w 1989 roku sięgnął po pierwszy medal w indywidualnych mistrzostwach Polski. Brąz wywalczony w Lesznie był dopiero początkiem krajowych sukcesów. W trakcie kariery ośmiokrotnie był mistrzem indywidualnie. W sumie 16 razy stawał na podium.

Zawsze mierzył wysoko, dlatego największym jego marzeniem było wywalczenie indywidualnego mistrzostwa świata. W wyścigach Grand Prix zawsze był ich wyróżniającą się postacią. Przez piętnaście lat wywalczył dwa srebra i cztery brązy.
Czas na złoto przyszedł później, dopiero w 2010 roku. Zapewnił je sobie w przedostatniej imprezie cyklu, która odbyła się w Terenzano. We Włoszech... przepraszał kibiców. Za to, że tak długo musieli czekać na sukces - jego oraz całego polskiego żużla.
- 20 lat zajęło mi, aby zdobyć to mistrzostwo. W tym roku praca mojego zespołu była fantastyczna. Zajęło to 37 lat, ale w końcu mamy złoty medal - powiedział jeszcze przed finałowym wyścigiem.
37 lat wcześniej pierwszym polskim mistrzem świata został Jerzy Szczakiel.

Liczne wypadki

Gollob zawsze słynął z widowiskowej jazdy. undefined. Niemal zawsze wychodził z nich bez szwanku. Z kręgosłupem miał problemy już po tym z września 2013 roku. Skończyło się operacją, a kilka miesięcy później wycofał się z udziału w cyklach Grand Prix, w których w sumie triumfował 22 razy.
W tym samym roku został rekordzistą pod względem zdobytych punktów w rozgrywkach polskiej ligi. Choć z sukcesami ścigał się też w rozgrywkach w Niemczech, Danii, Anglii i Szwecji, to właśnie u nas zaliczył najwięcej spotkań.
Do tej port reprezentował barwy sześciu polskich zespołów, obecnie jest zawodnikiem GKM Grudziądz. Urodził się w Bydgoszczy, w barwach tamtejszej Polonii jeździł przez piętnaście lat. Teraz wrócił do rodzinnego miasta. Po to, aby znów walczyć. Tym razem do pełni sprawności, bo to, że znów wsiądzie na motor, może okazać się niemożliwe.
Autor: TG, dasz / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama